Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

ASF w Polsce. Będzie wsparcie z UE dla polskich hodowców

8
Podziel się:

Unijne wsparcie dla polskich hodowców trzody poszkodowanych przez rozprzestrzenianie się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) będzie wynosić na razie 0,83 mln euro - wynika z informacji przekazanych przez służby prasowe KE.

ASF w Polsce. Będzie wsparcie z UE dla polskich hodowców
(Jan Ulrich/wikimedia (CC BY-SA 3.0))

Między 1 sierpnia a 30 września ub. roku Polska zgłosiła do Komisji Europejskiej występowanie w kraju wielu ognisk ASF. Wirus wystąpił na szerokim obszarze geograficznym w gospodarstwach hodujących świnie.

Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, Polska ogłosiła zgodnie z decyzjami KE specjalne obszary buforowe i przyjęła restrykcje dotyczące transportu i handlu świniami. Wszystko to spowodowało straty dla producentów i rolników.

Komisja Europejska zdecydowała się wprawdzie na dofinansowanie rekompensat, ale kwota, jaka zostanie przekazana do naszego kraju, jest niewielka. Z informacji przekazanych PAP w środę przez służby prasowe wynika, że z unijnego budżetu zostanie skierowanych do naszego kraju 0,83 mln euro.

Całkowity budżet na działania, które mają wyrównać straty w hodowli trzody z powodu niższych cen skupu płaconych rolnikom przez zakłady przetwórcze, wyniesie 1,66 mln euro (połowa z tej kwoty będzie pochodzić z krajowego budżetu). Rolnicy dostaną od 0,23 do 0,46 euro dopłaty do kilograma mięsa świńskiego.

W ubiegłym tygodniu w unijnym dzienniku urzędowym opublikowane zostało rozporządzenie Komisji w tej sprawie. Chodzi o pomoc dla rolników z obszarów dotkniętych ASF, którzy poddali ubojowi świnie między 1 sierpnia a 30 listopada ubiegłego roku. Wsparcie ma być ograniczone do 50 tys. sztuk zwierząt.

Kwota rekompensat z budżetu UE jest o wiele mniejsza niż suma, o jaką występowały polskie władze. Z pisma wynika, że w październiku 2016 roku Polska zwróciła się do Komisji Europejskiej o wsparcie finansowe wynoszące blisko 90 mln euro.

Chodziło o trzy rodzaje działań. Pierwsze dotyczyło rekompensat dla producentów trzody chlewnej w związku z niższymi cenami skupu żywca i prosiąt na obszarze objętym ograniczeniami weterynaryjnymi.

Drugi rodzaj wsparcia miał być skierowany do zakładów przetwórczych lub rzeźni, do których trafiały świnie ze stref buforowych. Mięso było badane i okazało się zdrowe, ale supermarkety i odbiorcy i tak nie chcieli go kupować. Źródła PAP poinformowały w środę, że Komisja nie zgodziła się na ten rodzaj wsparcia, bo nie stosowała go dotychczas w żadnym innym państwie unijnym.

Trzeci rodzaj działania, w ramach którego Polska stara się o pomoc z UE, to wsparcie dla niewielkich gospodarstw, które zamiast wdrażać kosztowne środki ochrony biologicznej (bioasekuracji), aby uniemożliwić rozprzestrzenianie się ASF, miałyby po prostu zawiesić działalność.

Źródła PAP zbliżone do KE podkreślają, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Jeśli Komisja zdecydowałaby się na pozytywną odpowiedź na wniosek Polski, do naszych rolników mogłoby trafić kilkadziesiąt milionów euro. Z wniosku o wsparcie wynika, że Polska wyliczyła konieczną pomoc w tym obszarze na 67 mln euro w ciągu trzech lat.

Nie wiadomo jednak, czy Bruksela zdecyduje się na przekazanie choć części tej sumy, bo takich działań nie realizowała w odniesieniu do innych państw członkowskich.

Polscy producenci rolni już teraz mogą skorzystać z pomocy KE uruchomionej w związku z trudną sytuacją na rynkach rolnych, a przede wszystkim z powodu zakłóceń na rynku mleka. 22 mln euro przyznane naszemu krajowi rząd postanowił udostępnić także producentom świń, którzy mogą się ubiegać o refundację kosztów zakupu loszek i knurów hodowlanych.

Alternatywą dla produkcji świń na obszarach, gdzie wystąpił ASF, ma być m.in. produkcja bydła mięsnego. W ramach tego pakietu rolnicy utrzymujący w swoich gospodarstwach świnie na obszarze objętym restrykcjami z powodu ASF mogą, podobnie jak mleczarze, liczyć na refundację kosztów zakupu jałówek hodowlanych ras mięsnych.

Afrykański pomór świń pojawił się w Polsce w połowie lutego 2014 roku. W 2015 roku choroba dotyczyła głównie dzików, wirusa wykryto też w trzech małych gospodarstwach rolnych. W 2016 r. rozprzestrzeniła się na wiele gospodarstw w kilku regionach na wschodzie kraju.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

gospodarka
unia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
Alojz
7 lat temu
Nie będzie wsparcia z Unni. Kaczyści już się o to starają.
Janusz
7 lat temu
albo zapisz się do zusu będziesz miał lepiej przynajmniej się nienarobisz
do gorszy sor...
7 lat temu
ty już dość wyrwales nie ma lekko gnomie kasa albo wizy jedno albo drugie
pierwszySort
7 lat temu
Precz z Unią. Nie chcemy żadnych dotacji. Jesteśmy suwerennym narodem a Jaruś to nasz guru. Tylko Polexit.
klex_podatnik
7 lat temu
A kiedy chamy zaczną płacić ZUS jak reszta obywateli?