Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Dopłaty dla rolników. Wciąż nie działa system informatyczny ARiMR, rząd szykuje awaryjne finansowanie

0
Podziel się:

Z powodu opóźnień w oddaniu systemu informatycznego, ARiMR wciąż nie jest w stanie zrealizować dopłat bezpośrednich za 2015 rok.

Prezes ARiMR Daniel Obajtek
Prezes ARiMR Daniel Obajtek (Adam Guz/REPORTER)

"Część gospodarstw rolnych może mieć problemy z utrzymaniem płynności finansowej" - ostrzega resort rolnictwa w złożonym w KPRM projekcie rozporządzenia w sprawie specjalnych kredytów dla rolników, które mają tymczasowo zastąpić opóźniającą się realizację dopłat bezpośrednich. Sprawa dotyczy przeszło 1,3 mln rolników, a łączna suma udzielonych kredytów ma wynieść 2 mld zł. Koszty ich obsługi według szacunków resortu mają wynieść 42,3 mln zł.

Z powodu opóźnień w oddaniu systemu informatycznego, ARiMR wciąż nie jest w stanie zrealizować dopłat bezpośrednich za 2015 rok, stąd pomysł na kredyty "na sfinansowanie kosztów prowadzenia produkcji rolniczej w okresie oczekiwania na wypłatę płatności bezpośrednich".

Zgodnie z pomysłem resortu rolnictwa, utworzona ma zostać linia kredytowa, w ramach której siedem banków będzie udzielać z własnych środków kredyty obrotowe na okres do 6 miesięcy. Rolnik miałby ponieść tylko koszty prowizji, a za oprocentowanie kredytów ma płacić ARiMR. Jak wyliczyło ministerstwo, dla Agencji będzie to 42,3 mln zł.

Ministerstwo Rolnictwa w piśmie do premier Beaty Szydło z 21 stycznia poprosiło o pilne rozpatrzenie tego projektu "aby możliwe było szybkie udzielenie wsparcia producentom rolnym".

W poniedziałek do przedstawionego projektu zastrzeżenia złożyło Ministerstwo Finansów, które napisało, że "poważne wątpliwości budzi kalkulacja w obszarze dopłat do oprocentowania kredytów". Co ciekawe, MF pisze, że akcja kredytowa ma wynieść 3 mld zł, choć w projekcie resortu rolnictwa mowa jest o kwocie 2 mld zł. MF ma także wątpliwości, czy plan pomocy finansowej dla rolników nie będzie stanowił obciążenia dla budżetu państwa.

Z kolei Rządowe Centrum Legislacji ma "zasadnicze wątpliwości" w związku z tym, że projekt pomocy finansowej dla producentów rolnych dotyczy wyłącznie tych rolników, którzy złożyli wnioski o przyznanie jednolitej płatności obszarowej za 2015 rok. RCL zwraca uwagę, że w projekcie pominięto tych rolników, którzy złożyli wnioski o dopłaty do zwierząt lub do powierzchni upraw. Pomocy nie przewidziano też dla młodych rolników, którym przysługują dopłaty.

Jeszcze tego samego dnia minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel odniósł się do zastrzeżeń MF i RCL. Jak przekonuje w złożonym z KPRM piśmie, "projekt nie będzie powodował dodatkowych skutków dla budżetu państwa", a także podkreśla, że "jednolita płatność obszarowa jest podstawową stawką płatności w ramach systemu wsparcia bezpośredniego, którą otrzymują praktycznie wszyscy producenci rolni ubiegający się o płatności w ramach systemu wsparcia bezpośredniego".

"Wielkość dostępnych środków nie pozwala na ustalanie wysokości kredytu w odniesieniu do wszystkich płatności w ramach systemu płatności bezpośrednich za 2015 r." - napisał Krzysztof Jurgiel.

Pod koniec listopada z fotelem prezesa ARiMR pożegnał się Andrzej Gross, pełniący tę funkcję od lutego 2013 roku. Jak podano w lapidarnym komunikacie resortu rolnictwa, powodem tej dymisji były "nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu informatycznego w ARiMR".

Wcześniej kierownictwo ARiMR poinformowało ministra Krzysztofa Jurgiela, że nowy system informatyczny nie jest przygotowany do wypłaty dopłat bezpośrednich, które miały się rozpocząć od pierwszego grudnia. Sprawą zajęła się sejmowa komisja rolnictwa, a jej wiceprzewodniczący Jan Ardanowski, poseł PiS, ujawnił, że choć na modyfikację systemu informatycznego ARiMR wydano 10 mln zł, to okazało się, że potrzebne jest zbudowanie nowego systemu za 34 mln zł.

Andrzej Gross przekonywał posłów, że za opóźnienie odpowiada firma zewnętrzna, która w październiku miała poinformować ARiMR, że nie wywiąże się z zadania opracowania nowego systemu informatycznego. Gross tłumaczył, że nowy system dopłat obszarowych jest "kilkunastokrotnie bardziej skomplikowany" niż dotychczasowy.

Na miejsce Grossa w roli p.o. prezesa ARiMR powołano Daniela Obajtka, byłego wójta Pcimia. 14 stycznia Obajtek, przeciwko któremu toczy się proces o korupcję, odebrał z rąk premier Beaty Szydło nominację na prezesa ARiMR. Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim oskarża Obajtka o to, że w 2010 r. przyjął łapówkę 50 tys. zł za obietnicę korzystnego rozstrzygnięcia przetargu na budowę kanalizacji, a także o wcześniejsze oszustwa. Politycy PiS konsekwentnie przekonują, że oskarżenia te są gołosłowne.

Działająca od 1994 roku ARiMR należy do najważniejszych agencji rządowych, obracając rocznie miliardami złotych. Rola Agencji znacznie wzrosła po wejściu Polski do Unii Europejskiej, ponieważ zajęła się obsługą dopłat bezpośrednich dla rolników. W ostatnich latach ARiMR wypłaca środki finansowe na poziomie 26-27 mld zł.

O losach projektu resortu rolnictwa zdecyduje Rada Ministrów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)