Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Import zboża do Polski. Rolnicy będą protestować przeciwko dostawom z Ukrainy?

46
Podziel się:

Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że niskie ceny skupu zbóż to efekt politycznej bierności władz. Poseł ludowców Mirosław Maliszewski obawia się, że do Polski trafia więcej towaru, niż zakładają limity w ramach bezcłowego kontyngentu z Ukrainy do Unii.

Import zboża do Polski. Rolnicy będą protestować przeciwko dostawom z Ukrainy?
(Bartosz Wawryszuk)

Opozycja alarmuje, że ukraińskie zboże niszczy polski rynek, resort rolnictwa uspokaja, że w pełni kontroluje dostawy ze Wschodu.

Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że niskie ceny skupu zbóż to efekt politycznej bierności władz. Poseł ludowców Mirosław Maliszewski obawia się, że do Polski trafia więcej towaru, niż zakładają limity w ramach bezcłowego kontyngentu z Ukrainy do Unii.

- Rolnicy w wielu miejscach w Polsce już zapowiadają protesty, bo nie mogą się zgodzić na to, że jest brak reakcji. Producenci zbóż zapowiedzieli, że w przypadku wzmożenia lub utrzymania tej fali importu zbóż z Ukrainy, będą protestować. Łącznie z tym, że wysypią zboże na torach - powiedział Mirosław Maliszewski.

Informację o imporcie zbóż prezentowała w Senacie wiceminister rolnictwa Ewa Lech. Jak wskazała, Unia Europejska sprowadza z Ukrainy głównie pszenicę i kukurydzę. Dostawy nie przekraczają jednak ustalonych limitów.

- W 2016 roku bezcłowe kontyngenty na przywóz kukurydzy i pszenicy z Ukrainy cieszyły się w Unii Europejskiej wielkim zainteresowaniem. Roczny kontyngent, jaki Komisja Europejska przewidziała na teren UE, to 400 tys. ton kukurydzy, a w przypadku jęczmienia - 250 tys. ton i został on wykorzystany w niewielkim stopniu, w przeciwieństwie do kukurydzy i pszenicy - stwierdziła wiceminister rolnictwa.

Bezcłowy kontyngent z Ukrainy do Unii przewiduje dostawę miliona 600 tysięcy ton zboża.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(46)
Realista
8 lat temu
Mamy chyba wolny rynek. Sprzeda ten kto ma najlepszą ofertę. Logiczne. Wolę iść do rolnika który chce i sprzeda mi przenice za 100 zl za tonę, a ze traktuje farmę jak firmę i należycie ją rozwija ograniczając koszty za tonę do 50 zl za tonę to taki będzie zadowolony gdy zarobi 100%. Nieefektywne firmy upadają. Logiczne. Tak samo z węglem. Wolałbym skrzyknac całą wioskę i zrzucić się na kilka tysięcy ton węgla sprowadzonego z Australii za 60 dolarów niż płacić 600 zl nieefektywnym polskim i niestety nalezacym do skarbu panstwa kopalniom.
visator
8 lat temu
Na Ukrainie nie mają dopłat i są tańsi.
jur
8 lat temu
no rolniki ---chcieliście wolnego rynku??? TO GO MACIE... ,,CHCIELIŚCIE DOPŁAT? to je macie. a CO MAJĄ ZROBIĆ INNI ZE SWOJĄ NADPRODUKCJĄ ?? -----ZASTANÓWCIE SIĘ
juras
8 lat temu
oj ""biedny rolniku """" ---A KTO PODPISYWAŁ UMOWY NA DOSTAWĘ ZBOŻA Z UKRAINY ??? PIS ?? A może to twoi z psl-u razem z po-paprańcami z po ??? to oni ciebie tak wykolegowali a teraz """tacy""" dobrzy i JAK DBAJĄ O CIEBIE---podziękuj psl-owi
Maniek
8 lat temu
Biedna Ukraina co gospodaruje na czarnoziemach usi mieć bezcłowy kontygent pomimo że nie jest w uni ,a w dodatku przy wielkiej nadprodukcji unijnego ziarna.
...
Następna strona