Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irlandczycy chcą promować w Polsce swoją ekologiczną żywność

17
Podziel się:

Według danych Irlandzkiej Rady ds. Żywności wartość łącznej wymiany handlowej między Polską a Irlandią wyniosła w 2015 roku 3,1 mld euro. Eksport irlandzkiej żywności do naszego kraju osiągnął w 2016 roku wartość 185 mln euro.

Irlandczycy chcą promować w Polsce swoją ekologiczną żywność
(Pixabay.com/Domena publiczna)

Irlandczycy chcą rozpocząć promocję w Polsce swoich ekologicznych produktów spożywczych. Według przedstawicieli polskiej branży spożywczej i gastronomicznej w naszym kraju mają szansę przyjąć się takie irlandzkie specjały, jak jagnięcina, jogurt czy ser produkowany w beczkach po whisky.

W naszym kraju powstało środkowoeuropejskie biuro Irlandzkiej Rady ds. Żywności Bord Bia. Obecny podczas jego otwarcia premier Irlandii Enda Kenny zapowiadał, że chodzi nie tylko o dostęp do 11 państw na wschodniej granicy Unii Europejskiej, lecz również o rynek nad Wisłą. - Chcemy przedstawić Polakom zalety irlandzkiej kuchni - mówił, dodając: Będziemy pracować razem, by wszyscy zrozumieli, że każdy kraj ma swoje własne specjały.

- Polska ma markę producenta zdrowej żywności, ale nasze produkty w dużej mierze jadą do innych krajów europejskich. Na przykład jagnięcina, którą Irlandia chce promować w Polsce, wysyłana jest w 80 proc. do Włoch - mówi Rafał Hreczaniuk, szef kuchni warszawskiej restauracji, z wieloletnim doświadczeniem w gastronomii irlandzkiej. - Irlandczycy mają najwidoczniej nadwyżkę tej produkcji. Ale też powód do dumy. Każde mięso pochodzące stamtąd, to produkt ekologiczny. Na tym mogą budować swoją markę.

Jego zdaniem jedyną barierą w rozpowszechnieniu produktów mięsnych z Zielonej Wyspy jest dostępność na polskim rynku i rozpoznawalność marki. - Bardzo cenię irlandzką jagnięcinę. Moim zdaniem jest najlepsza na świecie - podkreśla Rafał Hreczaniuk.

- Cieszę się, że otwieramy się na nowych dostawców, którzy nie są wyłącznie dostawcami rodzimymi - mówi Magdalena Piróg, prezes zarządu jednej z sieci pizzerii. - Z naszego punktu widzenia ciekawym produktem jest ser. Rynek sera w Polsce jest rynkiem niestabilnym, który nie gwarantuje ciągłości dostaw. Dlatego szukamy dostawców tego produktu z zagranicy. Zainteresował nas jeden z gatunków irlandzkiego sera o specyficznych walorach, bo produkowany w beczkach po whisky.

Specjalistyczny internetowy portal poświęcony serom ze wszystkich stron świata wymienia ponad 30 gatunków tego produktu rodem z Irlandii - od ekologicznych serów krowich - śmietankowych, pleśniowych i dojrzewających, przez owcze - po sery kozie.

- W Polsce odbiorców mogą też znaleźć inne produkty mleczne, m.in. jogurty, jeśli rynek irlandzki będzie w stanie zagwarantować ciągłość dostaw - uważa Magdalena Piróg.

- Dla nas ważne jest zbudowanie w Polsce świadomości, że produkty irlandzkie, które klienci będą kupowali, są wytwarzane z zachowaniem zasad zrównoważonej produkcji - powiedziała Judith Clinton, kierownik regionalna Bord Bia. - Istotne jest też to, by stać się partnerem odbiorców, którzy cenią wysoką jakość, przejrzystość produkcji i jej walory ekologiczne. Dla kraju takiego, jak Irlandia ważne jest, by chronić ziemię, rolników. Celem, dla którego założyliśmy nasze biuro jest chęć poszukiwania nowych rynków zbytu dla naszych produktów rolniczych. Chcemy również wykorzystać potencjał rynku polskiego, który jest dla nas bardzo ważny. W ostatnich pięciu latach eksport naszych produktów spożywczych do Polski rośnie. W 2016 roku zwiększył się o 15 proc. - podkreśliła.

Według danych Irlandzkiej Rady ds. Żywności wartość łącznej wymiany handlowej między Polską a Irlandią wyniosła w 2015 roku 3,1 mld euro. Eksport irlandzkiej żywności do naszego kraju osiągnął w 2016 roku wartość 185 mln euro. Dla porównania w 2011 r. było to 83 mln euro. W 2016 roku Irlandczycy sprzedawali do Polski głównie żywność przetworzoną (wartość eksportu to 117 mln euro), napoje (26 mln euro), nabiał (18 mln euro) oraz wołowinę (12 mln euro).

Magdalena Jarco

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
Sandra
7 lat temu
Nie wiem czy warto kupić kilka razy droższy irlandzki zamiennik czegoś, co już mamy u siebie. W Polsce mamy dużo bardzo dobrych produktów ekologicznych. Może zamiast sprowadzać coś z zagranicy powinno się wspierać Polskich producentów. Ja staram się tak robić i wybieram się jutro na targi żywności w Nadarzynie. Najbardziej jestem ciekawa serów i wędlin.
A18
7 lat temu
Jedny Irlandzki wyrób spożywczy (nie ekologiczny) jaki spotkałem to masło, które kupiłem, bo było (na promocji) tańsze od naszego. Aczkolwiek, uczciwa konkurencja prowadzi do rozwoju rynku i spadku cen. Za oceanem, czy w krajach starej UE wyroby ekologiczne są zazwyczaj 30%-50% droższe od tych "tradycyjnie" oferowanych, a w naszym kraju 2-5 krotnie wyższe. Co jest absurdem i zwyczajnym wykorzystywaniem sytuacji.
Polak
7 lat temu
W sumie to nawet dobrze Polska powinna sie integrowac z Irlandia ,to spokojny i neutralny kraj .Irlandia np sprowadza z Polski bardzo duzo naszego mleka bo pomimo ze sa czolowym producentem wolowiny to nie wiele maja krow mlecznych raczej wiekszosc chodowana jest na mieso. Mysle ze to dobry partner handlowy, poza tym kazdy rynek sie liczy
INO
7 lat temu
Mięso z rudymi włosami fuuj
CZYTELNICK
7 lat temu
LUD łyknie wszystko ! co media napiszą !! najpierw u nas niby świńska grypa - i nawet babci zabrali ostatnią świnkę karmioną pokrzywami !!!!!! bo ie zdrowa !!!! a z iralandii to zdrowiuchne że aż świeci...!! hahhahaha LUD uwierzy we wszystko !!!! MEDIA KŁAMIĄ !!!!!!