Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jurgiel: ustawa o wstrzymaniu sprzedaży ziemi wkrótce na rządzie

0
Podziel się:

Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel zapowiedział, że ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości z zasobu Skarbu Państwa za tydzień zostanie przesłana pod obrady rządu. Jurgiel zapowiedział też przygotowanie nowej ustawy o ustroju rolnym.

Jurgiel: ustawa o wstrzymaniu sprzedaży ziemi wkrótce na rządzie
(TOMASZ RYTYCH/REPORTER)

O tym, że rząd ma się wkrótce zająć ustawą dotyczącą wstrzymania sprzedaży ziemi, minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel poinformował w piątek we wsi Krzywe pod Suwałkami, gdzie spotkał się z rolnikami. Minister zapewniał rolników, że ustawa ta jest potrzeba, by uporządkować sytuację na rynku obrotu ziemią w Polsce. Rolnicy obecni na spotkaniu zgodzili się z nim w tej kwestii.

Przygotowana przez resort rolnictwa ustawa wprowadza 5-letni zakaz sprzedaży ziemi. Jurgiel tłumaczył rolnikom, że ten czas jest potrzebny, "by uporządkować sprawy w Agencji Nieruchomości Rolnych".

W tym okresie rolnicy będą mogli pozyskiwać nowe grunty od Agencji Nieruchomości Rolnych dzierżawiąc je. Minister argumentował, że dzierżawa jest powszechnym zwyczajem w krajach całej Europy. - Poza tym dzierżawa daje stały przychód dla państwa, które cały czas jest właścicielem ziemi - argumentował Jurgiel i podkreślał, że niezadowolenie z tej formy gospodarowania państwową ziemią wyrażają zwłaszcza "firmy uczestniczące w pośrednictwie w obrocie ziemią".

Wstrzymanie przetargów na sprzedaż państwowej ziemi było jedną z pierwszych decyzji po objęciu resortu rolnictwa przez Krzysztofa Jurgiela. W piątek minister tłumaczył rolnikom, że musiał odwołać ogłoszone już przetargi na sprzedaż ziemi, ponieważ po objęciu resortu otrzymał wiele pism od organizacji rolniczych w kraju, które wskazywały na nieprawidłowości dotyczące obrotu ziemią.

- Pracując w sejmowej komisji rolnictwa obserwowaliśmy jak tzw. słupy kupują ziemię. Z tym trzeba było skończyć - podkreślał Jurgiel, w czym przytakiwali mu rolnicy podkreślający, że "niemal w każdej wsi jest znany rolnik z Marszałkowskiej, który nie uprawia nic, tylko bierze dopłaty".

Ograniczenia nie będą dotyczyły gruntów, które mają być przeznaczone na cele publiczne, np. pod budownictwo mieszkaniowe, centra biznesowe, obiekty sportowe oraz działek do 1 hektara. Jurgiel tłumaczył, że ten zapis ma służyć "celom socjalnym, a ukrócić spekulacje". - Skończą się sytuację, gdy ktoś kupował ziemię, zmieniał jej przeznaczenie i zarabiał na tym - mówił minister.

Przygotowana przez resort rolnictwa ustawa przewiduje także, że nabywcami nieruchomości rolnych mogą być zasadniczo tylko rolnicy indywidualni. Przepisy wprowadzą definicję rolnika indywidualnego - będzie nim osoba mająca kwalifikacje rolnicze, prowadząca gospodarstwo rolne do 300 hektarów i mieszkająca w danej gminie co najmniej od 5 lat. Dodatkowo wprowadzono do projektu warunek osobistej pracy w gospodarstwie, który jest spełniony m.in. wtedy, gdy dochody z prowadzenia gospodarstwa o powierzchni przekraczającej 20 ha użytków rolnych są nie niższe niż jedna czwarta część wszystkich jego dochodów.

Odnosząc się do zarzutów, że takie zapisy uniemożliwią rozwój gospodarstw Jurgiel powiedział, że "podstawą ustroju rolnego w Polsce jest gospodarstwo rodzinne".

- W Niemczech i w wielu państwach Europy jest to granica 100-150 ha dla takiego gospodarstwa. U nas ten przedział przyjęto na 300 ha, więc to jest i tak dużo - powiedział minister.

Odnosząc się do krytyki tej ustawy Jurgiel powiedział, że "to rodzaj walki politycznej". - Ale my nie ustąpimy - zapewnił.

Podczas spotkania w Krzywym minister rolnictwa powiedział, że jego resort przygotowuje także nową ustawę o ustroju rolnym, która ma w szeroki sposób dotyczyć spraw przestrzeni wiejskiej, planistyki "i innych szerszych zagadnień". Ta ustawa ma wejść w 2017 roku.

Jurgiel przebywał w Krzywym w związku z wyjazdowym posiedzeniem klubu PiS, które odbywało się w leżących kilkanaście kilometrów dalej Wigrach. Na spotkaniu minister zachęcał rolników, by w uzupełniających wyborach do senatu, które odbędą się 6 marca, oddali głos na kandydatkę PiS Annę Marię Anders.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)