Tylko w produkcji mało znaczącego dla światowej gospodarki pszenżyta zajmujemy pierwsze miejsce. Choć dwie trzecie Polski to pola, sady lub łąki, to rolniczą potęgą nie jesteśmy.
Według statystyk Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), w samej produkcji zbóż zajmujemy 20. miejsce na świecie**. **Pozornie to sporo, gdy popatrzy się na powierzchnię Polski (69. miejsce na świecie) albo liczebność (33. miejsce na świecie). Nie sprawia to jednak, że jesteśmy takim potentatem, jak to się często w mediach maluje.
Najgłośniej ostatnio było o naszych jabłkach. Rzeczywiście, w 2013 r. byliśmy liderem pod względem eksportu tych owoców. Nie oznacza to jednak, że większość jabłek rosła w Polsce. Aż 10-krotnie wydajniejsze są sady chińskie.
W tradycyjnie kojarzonych z Polską ziemniakach też nie jest najlepiej. Na świecie zajmujemy dopiero 10. miejsce. Kilkukrotnie więcej od nas pyr wykopują z ziemi... Hindusi.