W sobotę w Warszawie odbył się Krajowy Kongres Rolnictwa Rzeczypospolitej Polskiej.
- Największym problemem nękającym polskich rolników jest dzisiaj problem z produkcją trzody chlewnej i z cenami na produkty mięsa wieprzowego - mówił Izdebski podczas konferencji prasowej w trakcie kongresu. Zwrócił się do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela o podjęcie natychmiastowych działań mających na celu m.in. polepszenie sytuacji na rynku trzody chlewnej oraz interwencję na rynku mleka.
- Oczekujemy od ministra rolnictwa przede wszystkim zmiany ustawy Prawo łowieckie. 70 proc. populacji dzików ma zniknąć z powierzchni ziemi Rzeczypospolitej Polskiej - mówił Izdebski. ,- Jeśli te rzeczy zostaną spełnione to rolnicy, którzy zajmują się produkcją trzody chlewnej, nareszcie odżyją - dodał.
Minister podziękował rolnikom za przedstawione postulaty i zapewnił, że są one mu znane. Podkreślił, że resort będzie starał się realizować założony program. - Te postulaty będziemy wspólnie analizowali i myślę, że znajdziemy rozwiązanie - dodał Jurgiel.
Minister pytany podczas konferencji o szkolnictwo rolnicze podkreślił, że obszar edukacji, badań naukowych i innowacji jest ważny. - Chcemy upowszechnić szkolnictwo średnie. Edukacja oraz szkolnictwo jest jednym z priorytetów tego rządu i też ministra rolnictwa - zapewniał Jurgiel. Dodał, że rząd chce również powstrzymać zamykanie małych szkół wiejskich, np. ,poprzez wypłacanie minimum dla 70 uczniów dotacji na utrzymanie szkoły. Wyjaśnił, że jeśli w danej placówce byłoby np. 40 uczniów, szkoła otrzyma dotację w wysokości odpowiedniej dla 70.
Izdebski powiedział, że obecne problemy polskiego rolnictwa to efekt działań poprzedniego rządu, przede wszystkim poprzedniego ministra rolnictwa i głównego lekarza weterynarii. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zostanie złożony wniosek o odwołanie głównego lekarza weterynarii i wniosek do prezydenta o postawienie przed Trybunałem Stanu byłego ministra Marka Sawickiego.
Minister Jurgiel odmówił PAP komentarza w sprawie zapowiedzi Izdebskiego, wyjaśniając, że wnioski jeszcze nie zostały złożone.