Chodzi o rolników utrzymujących swoje stada w promieniu 10 kilometrów od ognisk choroby, mających trudności ze zbytem. Można było o nie wnioskować do końca lutego.
Dotychczas w budżecie państwa na ten cel zabezpieczono 30 milionów złotych. Jednocześnie z każdym tygodniem rośnie liczba ognisk grypy wykrywanych w polskich gospodarstwach.
Anna Król z departamentu wsparcia krajowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wskazuje, że wypłacona kwota może być niższa od wnioskowanej. Przyczyną są niekompletne i błędnie złożone dokumenty: "Kwota wnioskowana to 50 milionów złotych, ale już po wstępnej weryfikacji szacujemy, że wypłaconych będzie około 41 milionów. Do części wniosków nie dołączono dokumentacji. Chodzi o rachunki, faktury, oświadczenia i rejestry prowadzonych stad" - wymienia urzędniczka.
Wnioski o odszkodowania można było składać do końca lutego. Nadal istnieje jednak możliwość poprawienia dokumentacji - dodaje Anna Król: "Procedura administracyjna w tej sprawie jeszcze trwa. Do rolników wysyłamy pisma z informacją o konieczności uzupełnienia braków. Wystarczy udać się do najbliższego oddziału ARiMR i dostarczyć niezbędne dokumenty" - dodaje.
Do tej pory w Polsce stwierdzono 64 ogniska ptasiej grypy u drobiu hodowlanego. Od listopada choroba wystąpiła w ponad połowie polskich województw.