Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rekompensaty dla rolników. "To nie koniec wsparcia dla objętych embargiem"

0
Podziel się:

Ludowcy będą się domagali większej odpowiedzialności Unii Europejskiej za decyzje, które wprowadzają embargo.

Rekompensaty dla rolników. "To nie koniec wsparcia dla objętych embargiem"
(Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0 PL/wikimedia commons)

- _ To na pewno nie koniec rekompensat dla rolników objętych rosyjskim embargiem _ - zapowiada wiceprezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Aktualizacja10:32

Wczoraj Agencja Rynku Rolnego zamknęła listę wniosków w tej sprawie. Z powodu dużej liczby chętnych ogłosiła 90-procentową redukcję, co oznacza, że jeśli ktoś złożył na przykład wniosek o wyrównanie strat za 100 kilogramów owoców, otrzyma tylko kwotę za 10 kilogramów.

Wiceszef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w radiowej Trójce, że Unia Europejska i Komisja Europejska nie poprzestaną na tej pomocy dla rolników. Minister pracy dodał, że jego partia nie pozwoli, aby zainteresowanie tą sprawą przygasło. Ludowcy będą się domagali _ większej odpowiedzialności Unii Europejskiej _ za decyzje, które wprowadzają embargo.

Agencja Rynku Rolnego poinformowała, w związku z dużą liczbą zainteresowanych nie będzie rozpatrywała wniosków o rekompensaty, złożonych po 29 października.

- _ Będziemy rozmawiać z Komisją Europejską, by na wsparcie rolników dotkniętych rosyjskim embargiem trafiły niewykorzystane pieniądze z pierwszej transzy pomocy, która wynosiła 125 mln euro _ - zapowiedział minister rolnictwa Marek Sawicki.

Całkowity budżet pierwszego programu pomocowego KE dla 28 państw UE wynosił 125 mln euro. KE przygotowała drugą transzę pomocy dla rolników w wysokości 165 mln euro.

Jak mówił Sawicki w TVP 1, są dwie tury wniosków dla rolników dotkniętych rosyjskim embargiem. Pierwsza została już rozpatrzona i KE uruchomiła już wypłaty - tłumaczył szef resortu rolnictwa.

_ - W pierwszej transzy rolnicy dostaną - tak jak było to wcześniej obiecane - po 7 eurocentów za kilogram jabłek. Prawie cztery tysiące rolników złożyło wnioski. Pula nie jest wyczerpana. Kontroli poddało się 11 tys. 200 producentów, ale wnioski o płatność złożyło niespełna cztery tysiące. Mogli je złożyć wszyscy rolnicy i z pewnością "załapaliby się" na tamtą pulę środków _ - wyjaśnił.

Sawicki poinformował, że w ramach drugiej tury wniosków rolnicy złożyli zapotrzebowanie dziesięciokrotnie większe, niż wynosi pula środków dla Polski.

Zapowiedział rozmowy z KE, by niewykorzystane pieniądze z pierwszej transzy pomocy mogły być przekazane na wsparcie dla rolników dotkniętych przez rosyjskie embargo.

_ - Równolegle są uruchamiane dwa rodzaje pomocy krajowej _ - zapowiedział. Jak mówił, chodzi o pieniądze w ramach pomocy de minimis w wysokości 30 mln zł dla producentów czarnej porzeczki i wiśni. Z kolei pomoc de minimis dla producentów jabłek kapusty i cebuli to 100 mln zł.

_ - W przyszłym tygodniu do Chin jedzie Główny Lekarz Weterynarii i szef Instytutu Weterynarii w Puławach, by rozmawiać o kwestiach związanych z możliwością przyspieszenia dopuszczenia na rynek chiński polskiej wieprzowiny _ - zapowiedział Sawicki.

Minister poinformował też, że 2 listopada jedzie do Azerbejdżanu i Kazachstanu, gdzie będzie rozmawiać o możliwościach eksportu polskich produktów żywnościowych.

Jeszcze dzisiaj Sawicki ma spotkać się z przedstawicielami Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - _ Będziemy rozmawiać o możliwości finansowania eksportu na rynek irański - bardzo duży, obiecujący, bo także mający bogatych sąsiadów _ - zaznaczył.

Zapewnił, że wartość eksportu polskiej żywności rośnie. Sawicki mówił o potrzebie wsparcie grup producentów. _ 30 proc. owoców i warzyw jest już w grupach. - Teraz potrzeba, by te organizacje przygotowały programy operacyjne. Bo za taki program operacyjny Unia Europejska dopłaca. W przyszły piątek spotykamy się z 12 największymi organizacjami, żeby porozmawiać jak przyspieszyć kwestie uzgodnieniowe takich programów operacyjnych _ - zaznaczył.

Na początku sierpnia Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.

W 2013 r. Polska sprzedała do Rosji 935 tys. ton żywności o wartości 440 mln euro, z tego 60 proc. stanowiły jabłka. Znaczny udział w wartości polskiego eksportu miały pomidory, papryka, kapusta, pieczarki oraz mrożone owoce i warzywa.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)