Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rolnicy są zdesperowani. Żądają spotkania

0
Podziel się:

Rolniczy związkowcy chcą rozmawiać z szefową rządu - bez udziału organizacji branżowych korzystających z państwowych funduszy.

Rolnicy są zdesperowani. Żądają spotkania
(KPRM / Flickr (CC BY-NC-ND 2.0))

Dziś (27.01) przed południem (10:00) delegacja rolniczego OPZZ złoży w Kancelarii Premiera uchwały i postulaty przyjęte w niedzielę przez kongres związku.

Szef rolniczej organizacji Sławomir Izdebski wyraził nadzieję, że premier Ewa Kopacz znajdzie czas na rozmowę z przedstawicielami polskiej wsi. Z ust szefowej rządu rolnicy chcą usłyszeć, kiedy będzie mogło odbyć się spotkanie robocze poświęcone ich postulatom z udziałem ministra rolnictwa Marka Sawickiego.

Sławomir Izdebski zaznaczył jednak, że rozmowy z ministrem muszą się odbyć w innym formacie niż ostatnio, bez - jak się wyraził - _ klakierów _, którzy mają za zadanie bronić ministra i rządu, a atakować personalnie Sławomira Izdebskiego. Szef rolniczego OPZZ zaznaczył, że nie ma zgody na to, by w spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele organizacji zrzeszonych w COPA-COGECA.

Zdesperowani są przede wszystkim producenci trzody chlewnej. Jak mówi Arkadiusz Ługowski z gminy Zbuczyn na Mazowszu, produkcja staje się całkowicie nieopłacalna. Młody rolnik podkreśla, że jego ojciec sprzedawał świnie dziesięć lat temu po 4-5 złotych za kilogram. On sam, przy dużo wyższych kosztach produkcji, otrzymuje obecnie około 3,50 zł za kilogram. Jego zdaniem, żeby gospodarstwa mogły się rozwijać, cena tuczników powinna oscylować w granicach 5,5-6 złotych za kilogram.

Wśród postulatów, które trafią dziś na biuro Ewy Kopacz, są: szybka wypłata rekompensat dla rolników, których uprawy zniszczyły dziki, rekompensaty dla producentów za dochody utracone po wprowadzeniu uboju rytualnego i interwencja na rynku trzody chlewnej.

Czytaj więcej w Money.pl
Ministrowie rolnictwa UE o rosyjskim embargu Unia działa wciąż wspólnie i żadne dwustronne porozumienia między krajami członkowskimi a Rosją nie wchodzą w grę.
Paraliż na drogach, "albo premier ustąpi" Rolnicy mówią, że jeśli premier nie spotka się z nimi w ciągu sześciu dni, zorganizują marsz gwiaździsty na Warszawę lub zablokują tory czy drogi.
Nie chcą protestów, a mają powody. "Zły czas" Decyzją o proteście związki rolnicze mogą jeszcze bardziej zaszkodzić branży mięsnej - uważają jej przedstawiciele.
Rolnicy grożą najazdem."Żarty się skończyły" Rolnicze związki zawodowe dają rządowi czas na rozmowy do piątku. Branża mięsna krytykuje pomysł protestów i paraliżu stolicy.
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)