Nowe przepisy przewidują skup około stu tysięcy sztuk trzody chlewnej z terenów zagrożonych wystąpieniem wirusa ASF i przerobienie ich na konserwy.
Ustawa ma pomóc rolnikom w sprzedaży zdrowych tuczników z tzw. stref zagrożonych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń. Każda świnia, która zostanie zakupiona, będzie przebadana, ale jej mięso nie trafi bezpośrednio do handlu, lecz będzie przerobione w temperaturze powyżej 80 st. Celsjusza.
Zakłady, które podejmą się produkcji konserw będą przerabiały mięso w 120 stopniach Celsjusza, co jest podwójną gwarancją bezpieczeństwa tej żywności.
Według resortu rolnictwa rozwiązania zaproponowane w ustawie pozwolą na legalną sprzedaż tuczników do zakładów zatwierdzonych przez powiatowego lekarza weterynarii, a rolnicy otrzymają co najmniej średnią rynkową cenę z ich regionu. Zakłady, które podejmą się produkcji konserw z mięsa świń ze stref z ograniczeniami, będą miały zagwarantowany ich wykup przez instytucje z sektora finansów publicznych.
Za przyjęciem specustawy głosowało 74 senatorów - wszyscy obecni na sali plenarnej.
- Chodzi o to, żeby jak najszybciej zagospodarować mięso, które będzie można przetworzyć w wytypowanych zakładach albo tych, które podejmą się tego zadania - mówi senator PiS Tadeusz Romańczuk.
Tadeusz Romańczuk podkreśla, że są już chętne przedsiębiorstwa, które mogą skupić nadwyżkę mięsa.
- Jest bardzo duże zainteresowanie zakładów przetwórczych takim rozwiązaniem tego problemu, a ta ustawa pozwoli, aby instytucje użyteczności publicznej mogły kupować konserwy i pasztety po rynkowych cenach. Bo oczywiście ceny nie będą narzucone z góry - dodaje.
Rząd przygotował również propozycję rozwiązań innych problemów związanych z wirusem ASF. Drugą częścią specustawy omawiającej kwestie weterynaryjne i sanitarne parlament ma zająć się w przyszłym tygodniu.