Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stosunki Polska-Chiny. Chiński biznes potencjalnie zainteresowane mięsem z Polski

0
Podziel się:

Polska strona naciska na chińskich partnerów, by znieśli ograniczenia w imporcie, które pojawiły się po wystąpieniu w naszym kraju przypadków afrykańskiego pomoru świń.

Minister rolnictwa Marek Sawicki wybiera się w maju w podróż </br>na Daleki Wchód, by walczyć o tamtejsze rynki
Minister rolnictwa Marek Sawicki wybiera się w maju w podróż </br>na Daleki Wchód, by walczyć o tamtejsze rynki (PAP/Bartłomiej Zborowski)

Przedstawiciele chińskiego biznesu przyjechali do Polski na rozmowy z producentami żywności. Namawiają naszych przedsiębiorców do odważniejszego wchodzenia na tamtejszy rynek. Specjalne spotkanie zorganizowano w ministerstwie rolnictwa.

Przedstawiciel chińskiego biznesu Alex Chu mówi, że we współpracy z Polską widzi olbrzymi potencjał. - _ Najważniejszą kwestią jest fakt, że Chiny przywiązują dziś dużą wagę do bezpieczeństwa żywności. Polskie produkty słyną z tego, że są wolne od modyfikacji genetycznych i ekologiczne. Myślę, że dlatego będą się świetnie sprzedawały i wypromują się w Chinach _ - mówi Alex Chu. Chińscy handlowcy twierdzą, że na tamtejszym rynku świetnie może sprzedawać się chociażby polskie mięso, czy miód.

Agnieszka Różańska z Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego mówi, że chiński rynek to dla nas wielka szansa. Jest ogromny, a tamtejsze społeczeństwo szybko się bogaci. - _ Chiny są znane z tego, że spożycie mięsa wzrasta, szczególnie widać zamiłowanie do wieprzowiny. Konsument chiński jest coraz bardziej świadomy i ma coraz grubszy portfel co powoduje, że sięga po coraz ciekawsze potrawy. Chińczycy coraz więcej podróżują, stąd ciekawość tych odkryć kulinarnych również działa na naszą korzyść - mówi Agnieszka Różańska. _

W promocję polskiej żywności w Chinach mocno angażuje się minister rolnictwa. Marek Sawicki wybiera się w maju w podróż na Daleki Wchód. - _ Po pierwsze to targi w Szanghaju, po drugie po drodze spotkanie z ministrami rolnictwa Korei i Hong Kongu. Po trzecie chcielibyśmy się spotkać z ministrem rolnictwa Chin, tamtejszym szefem inspekcji weterynaryjnej, a także z przedstawicielami polityki chińskiej. Jak wiadomo w Chinach często od polityków więcej zależy niż od ministrów _- mówi minister Marek Sawicki.

Polska strona naciska szczególnie na chińskich partnerów, aby znieśli ograniczenia w imporcie, które pojawiły się po wystąpieniu w naszym kraju przypadków afrykańskiego pomoru świń.

Szacuje się, że Chiny staną się w najbliższym czasie największym importerem żywności na świecie. Tamtejsi przedsiębiorcy oceniają, że zapotrzebowanie na jedzenie rośnie w Chinach co roku nawet o 15 procent.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)