W okolicach Narbony, sto kilometrów od granicy, hiszpańskiego kierowcę zaatakowali zamaskowani i uzbrojeni w kije bejsbolowe rolnicy. Wylali na asfalt 24 tysiące litrów wina. Do podobnego zdarzenia doszło w okolicach Montpellier. Tam inna grupa zamaskowanych rolników wyrzuciła z TIR-a soki i pomarańcze.
Juan Romero jest właścicielem firmy transportowej, której kierowca został zaatakowany. - Kazali mu zjechać na najbliższy parking i tam wszystko, co wiózł wyrzucili do rynsztoka - mówił Romero.
Francuskie związki zawodowe argumentują, że Hiszpanie są dla nich nieuczciwą konkurencją. Na Półwyspie Iberyjskim owoce i warzywa dojrzewają wcześniej i są tańsze. Aby Francuzi mogli sprzedać własne plony, muszą zaniżać ceny i ponoszą straty.
Ewa Wysocka, IAR