Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PZU podpisało umowę z resortem. Będą dotowane ubezpieczenia dla rolników

12
Podziel się:

"Producenci rolni będą mogli kupować ubezpieczenia już od pierwszych dni kwietnia br. Oferta jest bardzo elastyczna. Każdy będzie mógł wybrać zakres ochrony odpowiedni dla jego upraw, w tym także minipakiety składające się z pojedynczych ryzyk" - wyjaśniło PZU.

PZU podpisało umowę z resortem. Będą dotowane ubezpieczenia dla rolników
(Bartosz Wawryszuk)

PZU podpisało umowę z Ministerstwem Rolnictwa na sprzedaż dotowanych ubezpieczeń dla rolników. Kontrakt opiewa na największą kwotę w historii 10-letniego systemu obowiązkowych ubezpieczeń upraw ze wsparciem Skarbu Państwa - poinformowało PZU.

Ubezpieczyciel zaznaczył, że "wysokość limitu na dopłaty do składek, którą PZU otrzymało na ten rok od Ministerstwa, jest dwukrotnie wyższa od tej z ostatniego roku". Zapewnia, że ma kompleksową ofertę dla rolników. "Każdy, kto posiada w PZU obowiązkowe ubezpieczenie budynków rolnych, dostanie w tym roku specjalną zniżkę na ubezpieczenie upraw" - napisano w komunikacie.

PZU SA deklaruje, że jest gotowe do wiosennej sprzedaży ubezpieczeń, zgodnie z przepisami nowej ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.

"Producenci rolni będą mogli kupować ubezpieczenia już od pierwszych dni kwietnia br. Oferta jest bardzo elastyczna. Każdy będzie mógł wybrać zakres ochrony odpowiedni dla jego upraw, w tym także minipakiety składające się z pojedynczych ryzyk" - wyjaśniło PZU.

Poinformowało też, że jednocześnie "finalizuje prace z Alior Bankiem nad wspólną ofertą finansowania dla sektora agro".

"W Ministerstwie Rolnictwa 10 lutego br. powołano specjalny zespół do spraw ubezpieczeń, w którym PZU aktywnie uczestniczy. Ubezpieczyciel pokłada duże nadzieje we wspólnym stworzeniu nowych rozwiązań. Ich celem jest upowszechnienie ubezpieczenia upraw, zmniejszenie jego kosztu ponoszonego przez rolnika poprzez optymalne wykorzystanie puli ok. 900 mln zł, którą dysponuje Ministerstwo" - głosi komunikat.

Ministerstwo na swojej stronie internetowej podało, że do zadań tego zespołu będzie należało m.in.: przeprowadzenie przeglądu funkcjonowania systemu ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich oraz opracowanie propozycji rozwiązań mających na celu wprowadzenie ewentualnych zmian w systemie ubezpieczeń rolnych, tak by zapewnić stabilność produkcji rolniczej.

Resort rolnictwa zaznacza, że przygotowanie propozycji zmian poprzedzi ocena skutków finansowych - możliwych do wdrożenia wariantów ubezpieczenia upraw rolnych - zarówno z perspektywy rolników, jak i budżetu państwa.

W listopadzie 2016 r. Sejm znowelizował ustawę o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Nowe przepisy zwiększają dopłaty z budżetu państwa do 65 proc. składki ubezpieczenia oraz przewidują możliwość pakietowych.

Dopłata w tej wysokości będzie przysługiwała do ubezpieczenia upraw rolnych, gdy producent rolny zawrze umowę zawierającą pakiet rodzajów ryzyka - w przypadku określenia przez zakład ubezpieczeń stawki taryfowej nie przekraczającej 9 proc. sumy ubezpieczenia. Dla upraw prowadzonych na użytkach rolnych klasy V i VI stawka taryfowa będzie mogła być zwiększona odpowiednio do: 12 proc. i 15 proc. sumy ubezpieczenia tych upraw. Możliwe jest zawarcie ubezpieczenia od jednego ryzyka.

Mino, że zgodnie z zaleceniami UE, od 2008 r. rolnicy muszą ubezpieczyć przynajmniej połowę swoich upraw, to w praktyce tylko niewielu z nich zawierało takie umowy. Rolnicy tłumaczyli to zbyt wysokimi składkami. Zakłady ubezpieczeniowe wskazywały zaś na duże ryzyko takich ubezpieczeń. Dlatego w ostatnich latach tylko trzy firmy zawierały takie polisy: PZU, Concordia Ubezpieczenia i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych.

Według danych resortu rolnictwa, w 2015 r. rolnicy zawarli 139 tys. umów ubezpieczenia. W Polsce jest ponad 1,4 mln gospodarstw rolnych (tyle bierze unijne dopłaty bezpośrednie). Dopłata budżetu do składek wyniosła 173 mln zł (budżet przewidywał 200 mln zł). Ubezpieczono 2,8 mln ha i 1,3 mln zwierząt. W 2016 r. na dopłaty było w budżecie także 200 mln zł i pieniądze te zostały w pełni wykorzystane.

Jednym z priorytetów PiS deklarowanych już w kampanii wyborczej było upowszechnienie ubezpieczeń rolnych. Dlatego w budżecie na 2017 r. znacznie zwiększono środki na ten cel - do 917 mln zł.

W listopadzie ubiegłego roku minister rolnictwa zapowiedział też powołanie nowej instytucji oferującej ubezpieczenia dla producentów żywności. Ma ona konkurować ofertą z innymi podmiotami, które przyznają takie wsparcie. - Jeśli wszystko się ułoży, w połowie roku powstanie Towarzystwo Rolne Ubezpieczeń Wzajemnych. Zgodnie z prawem unijnym, będzie można je dofinansować z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich w przypadku stwierdzenia dużych strat - wyjaśniał wtedy szef resortu rolnictwa.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
nemo
7 lat temu
KRUS , dopłaty unijne , dotowane ubezpieczenia a wszystko za pieniądze reszty społeczeństwa
2sort
7 lat temu
A mi ktoś dotuje ubezpieczenia... Tylko rolnicy i górnicy są poszkodowani!! A reszta niech bide klepie sama...
stefan
7 lat temu
Po co ubezpieczać? Jak przyjdzie susza albo inna zaraza to kosy na sztorc i pod sejm i kasa się znajdzie. Szkoda wyrzucać kasę teraz lepiej iść wypić buzuna:)
zorientowany
7 lat temu
Przypominamy. Że. pzu sa, to. Najwiekszy oszust i złodziej ubezpieczeniowy
ja
7 lat temu
Spółki państwowe, zarządzane przez „swoich” ludzi dają możliwości na marnotrawstwo pieniędzy, bo skoro państwowe, tzn. niczyje. Pod hasłami ratowania miejsc pracy marnuje się publiczne pieniądze i ciągle dokłada do nierentownych firm. To samo robi się z kopalniami „ratując” je kosztem firm energetycznych, notowanych na giełdzie, w których mamy udziały poprzez OFE. Dlatego takie spółki są wysoce ryzykowne i mało dochodowe. Po to powstała książka „Jak stworzyc system transakcyjny do inwesstowania na giełdzie”. Trudno zarobić na spadającej giełdzie, ale można się w taki sposób ustrzec strat. Choć ostatnio ten system dał zarobić 20% w pół roku.