Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ustawa o ziemi rolnej zbyt restrykcyjna - alarmują eksperci. Sprawą zajmie się Trybunał

16
Podziel się:

Nieprzestrzeganie zasady przyzwoitej legislacji, naruszenie prawa własności, wolności gospodarczej i prawa dziedziczenia - legły u podstaw skierowanego do TK wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich w związku z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego.

Ustawa o ziemi rolnej zbyt restrykcyjna - alarmują eksperci. Sprawą zajmie się Trybunał
(EAST NEWS)

Sypią się gromy na PiS za obowiązującą od końca kwietnia ustawę o ziemi rolnej. Rzecznik Praw Obywatelskich w sprawie nowych przepisów skierował trzy wnioski do Trybunału Konstytucyjnego. Niezależni eksperci ostro krytykują restrykcyjność zapisów i brak ich spójności. - Czy pośpiech generujący legislacyjny chaos w prawie rolnym jest nam potrzebny? - grzmi dr Joanna Mikołajczyk z Centrum Analiz Instytutu Jagiellońskiego.

Od 30 kwietnia obowiązują znowelizowane przepisy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, które w zasadniczy sposób zmieniły zasady gospodarowania nieruchomościami rolnymi w Polsce.

Nowe przepisy na pięć lat wstrzymują sprzedaż państwowych gruntów z wyjątkiem nieruchomości do 2 ha. Ustawa reguluje też prywatny obrót ziemią - zakłada, że nabywcą ziemi rolnej może być jedynie rolnik indywidualny, czyli osoba fizyczna, która osobiście gospodaruje na gruntach do 300 ha, ma kwalifikacje rolnicze oraz co najmniej od pięciu lat zamieszkuje w gminie, gdzie jest położona co najmniej jedna działka jego gospodarstwa.

Dodatkowo Agencja Nieruchomości Rolnych uzyskała prawo pierwokupu ziemi, gdy uzna, że transakcja nie powinna dojść do skutku (z wyjątkiem dziedziczenia gospodarstwa przez osoby bliskie). Spod rygorów ustawy są wyłączone działki o powierzchni mniejszej niż 0,3 hektara (30 arów), co oznacza, że będzie mógł je kupić nie-rolnik.

- Nowa ustawa o obrocie ziemia wprowadziła nie tylko przepisy utrudniające zakup ziemi przez obcokrajowców, ale zmieniła również większość dotychczasowych reguł obrotu ziemią rolną - stwierdza dr Joanna Mikołajczyk z Centrum Analiz Instytutu Jagiellońskiego. - W rezultacie jednak, choć udało się ochronić polską ziemię przed wykupem zewnętrznym, szybkość prac nad ustawą doprowadziła do skutecznego zablokowania większości transakcji pomiędzy polskimi rolnikami, chaosu w praktyce notarialnej oraz perturbacji w kredytowaniu działalności rolniczej.

W Sejmie już trwają prace nad zmianami w przepisach. Jednym z problemów, który wyszedł na jaw w momencie, gdy ustawa weszła w życie, okazał się fakt, że uniemożliwiła ona ustanawianie hipoteki, ponieważ określiła maksymalną jej wartość na poziomie nie większym niż wartość nieruchomości rolnej wskazana przez rzeczoznawcę. Więcej na ten temat pisaliśmy w materiale:*Ustawa o obrocie ziemią paraliżuje banki. Wnioski o kredyty na działki rolne są odrzucane. *

Już w trakcie działania ustawy pojawił się kolejny, ważny problem. - W zamyśle projektodawców określone rodzaje nieruchomości (np. domy, garaże, ogródki przydomowe, ale też nieruchomości położone w granicach specjalnych stref ekonomicznych) miałyby zostać wyłączone spod działania rygorystycznej ustawy. Niestety projektowany katalog wyłączeń nie jest spójny pod względem terminologicznym z siatką pojęciową naszego systemu prawa, w którym nie ma definicji legalnej „domu” czy „ogródka przydomowego”, co tylko spotęguje wątpliwości interpretacyjne. A nie ma pewności, czy przedstawione ostatnio wytyczne w zakresie stosowania w praktyce notarialnej ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, stanowiące wspólne stanowisko Krajowej Rady Notarialnej i Agencji Nieruchomości Rolnych, rozwiążą ten problem - stwierdza dr Mikołajczyk.

Zdaniem eksperta projekty nowelizacji nie naprawiają wszystkich słabości nowej ustawy o obrocie ziemią rolą. - Po pierwsze, nie wprowadzają one spójności terminologicznej w zakresie definicji legalnych takich jak gospodarstwo rolne, rolnik indywidualny czy osoba bliska. Po drugie, nie eliminują mankamentów w konstrukcjach normatywnych dotyczących m.in. prawa pierwokupu czy zniesienia współwłasności gospodarstwa rolnego. Po trzecie, nie wprowadzają niezbędnej weryfikacji nadmiernych uprawnień prezesa ANR - uważa .

O tym, dlaczego Rzecznik Praw Obywatelskich zdecydował się na zaskarżenie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego przeczytacie na następnej stronie.

Restrykcyjna ustawa nie spodobała się też Rzecznikowi Praw Obywatelskich, który skierował w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.

"Nawet gdy ustawodawca najzupełniej trafnie zdiagnozuje poważne problemy społeczne czy gospodarcze, to regulacje prawne służące ich rozwiązaniu zawsze muszą być gruntownie przemyślane i precyzyjnie wkomponowane w funkcjonujący system prawny - tak, by nie groziło to ryzykiem przeprowadzania legislacyjnych eksperymentów na obywatelach, kosztem ich wolności i praw" - napisał rzecznik Adam Bodnar w opublikowanym 11 lipca wniosku do TK ws. przepisów dotyczących obrotu ziemią rolną.

Jeszcze na etapie prac legislacyjnych RPO interweniował w tej sprawie u premier, zgłaszając wątpliwości co do zgodności projektu z konstytucyjnymi gwarancjami ochrony. "Działania te nie odniosły jednak skutku. Zastrzeżenia rzecznika nie zostały podzielone, a projektowane przepisy stały się obowiązującym prawem" - zwrócono uwagę. Jednocześnie do biura rzecznika zaczęły napływać skargi od obywateli, którzy wskazywali, że nowe zasady obrotu gruntami rolnymi naruszyły konstytucyjne wolności i prawa skarżących.

Jak podkreślono, ze względu na "wielość i złożoność stwierdzonych naruszeń konstytucyjnych wolności i praw" rzecznik zdecydował się rozdzielić poszczególne zarzuty i skierować je pod ocenę TK w odrębnych pismach.

Pierwszy wniosek dotyczy problemu zachowania przez ustawodawcę wynikających z art. 2 Konstytucji RP standardów tworzenia prawa w demokratycznym państwie prawnym, tj. zasad przyzwoitej legislacji. Chodzi o zasadę określoności prawa, jego pewności (bezpieczeństwa prawnego) oraz zasadę lojalności państwa wobec swoich obywateli (zasadę zaufania obywatela do państwa i tworzonego przez nie prawa).

"Zasady przyzwoitej legislacji leżą u podstaw funkcjonowania państwa prawa. Niejasność stanowionego prawa stawia pod znakiem zapytania szereg innych obywatelskich praw i wolności. Tym samym naruszenie zasad przyzwoitej legislacji może stać się źródłem wielu kolejnych, niezamierzonych przez ustawodawcę problemów. Ponieważ są to zarzuty najcięższe i najdalej idące, a do tego dotyczą podstawowych konstrukcji pojęciowych nowej ustawy, rzecznik zdecydował o ich sformułowaniu w pierwszej kolejności" - zaznaczono.

RPO zwraca uwagę, że osobnymi problemami konstytucyjnymi pozostają zarzuty naruszenia przede wszystkim prawa własności, wolności gospodarczej oraz prawa dziedziczenia, które mają być tematem oddzielnego wniosku do TK.

Zdaniem rzecznika, w pierwszym wniosku dotyczącym zasad obrotu ziemią rolną, niekonstytucyjność zaskarżonych regulacji wynika przede wszystkim ze: zbyt szerokiego zakresu ustawy, ogromnych niejasności przewidzianych w niej rozwiązań bezpośrednio regulujących konstytucyjne prawa i wolności obywateli, w tym niejasna jest sama definicja pojęcia "nieruchomość rolna" (definicja jest precyzyjna wyłącznie w przypadku, gdy dany teren objęto miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, co aktualnie dotyczy niewiele ponad 1/4 powierzchni kraju), próby odwrócenia - w ustawie zwykłej - konstytucyjnych podstaw ustroju społeczno-gospodarczego państwa.

"Rzecznik odniósł się również do potrzeby ochrony gospodarstw rolnych, zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego czy zahamowania spekulacji ziemią rolną - których to oczywistych wartości nie sposób nawet w ogóle w jakikolwiek sposób kwestionować. Niezależnie jednak od tego, jak szczytne, racjonalne i uzasadnione byłyby cele nowych regulacji, zbudowanie całego systemu restrykcji i sankcji na niejasnym pojęciu, o otwartej definicji, i przy trudnościach z jego wykładnią nawet funkcjonalną, jest poważną wadą legislacyjną, która powinna być jak najszybciej usunięta" - oceniono.

RPO dodaje, że nawet kiedy ustawodawca trafnie zdiagnozuje poważne problemy społeczne czy gospodarcze, to regulacje prawne służące ich rozwiązaniu, w szczególności jeśli miałyby dotykać konstytucyjnych wolności i praw jednostek, "zawsze muszą być gruntownie przemyślane i precyzyjnie wkomponowane w funkcjonujący system prawny - tak, by nie groziło to ryzykiem przeprowadzania legislacyjnych eksperymentów na obywatelach, kosztem ich wolności i praw".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(16)
pisu ustawa z...
8 lat temu
Pokazują B Szydło a i tak wszystkim rządzi Jarosław. Żądam KONIECZNEJ zmiany ustawy rolnej. Zwłaszcza paragrafu mówiącego o tym,ze ziemie zabytkowe (np. zespól dworski) może kupic tylko rolnik lub państwo. To jest ze szkodą dla zabytków. Typowo polskich przecież zabytków. A PiS chyba polskosc ceni???? Powinien mieć też pelne prawa kupic takie obiekty inwestor, który ma zamiar uratować hisoryczny obiekt. Na to ustawa powinna zezwalać!!!! Zadam.poprawki.
maria100
8 lat temu
durnowate PIS-iory nie potrafią uchwalić żadnej ustawy, która jest zgodna z prawem !!! Nieuki powinny wrócić do szkól, a nie do rządu !!!!
awd
8 lat temu
Trybunał obsadzony swojakami więc nic im nie grozi . Wiedział Jarek od czego zacząć.
Ekspert
8 lat temu
Nikt inteligentny i mądry nie kwestionuje - bo jest mądre. Kwestionują tylko puste łby i ci ktorzy udają mądrych.To oszuści a nawet złodzieje , dlatego muszą krzyczeć.
ed
8 lat temu
NAJWAŻNIEJSZE aby Niemiec ziemi nie kupił. Reszta to pestka