Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zjednoczona Lewica za zwiększeniem dopłat dla poszkodowanych rolników

0
Podziel się:

Politycy Zjednoczonej Lewicy opowiadają się za tym, by poszkodowani w wyniku suszy rolnicy otrzymali po 1000 zł pomocy na każdy hektar objęty suszą.

Zjednoczona Lewica za zwiększeniem dopłat dla poszkodowanych rolników
(Marek Maliszewski/Reporter)

System rekompensat powinien być lepiej przygotowany - mówili w czwartek przedstawiciele SLD, Zielonych i Twojego Ruchu.

Po wtorkowym posiedzeniu rządu minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował, że rolnicy poszkodowani przez suszą, którzy ubezpieczyli się od co najmniej jednego ryzyka pogodowego, dostaną od 400 do 800 zł pomocy na hektar; gospodarstwa nieubezpieczone dostaną pomoc pomniejszoną o 50 proc.

- Zwracamy się do pani premier, by wypowiedziała się pozytywnie o dopłatach dla wszystkich poszkodowanych rolników w wysokości 1000 zł od każdego hektara, który został objęty klęską suszy i prosimy, by system powszechnego obowiązkowego ubezpieczenia od wszelkich klęsk został objęty co najmniej dwukrotną dopłatą z budżetu państwa - mówił sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski na konferencji prasowej, którą zorganizowano na wyspie pod Mostem Poniatowskiego.

Wskazywał, że system ubezpieczeń od klęsk nie działa w naszym kraju na odpowiednim poziomie, dlatego Zjednoczona Lewica postuluje objęcie go dodatkowymi dopłatami.

Gawkowski mówił również o tym, że zawiódł system szacowania strat związanych z suszą, bo wojewodowie za późno rozpoczęli szacunki. Ponadto - wskazywał - "tylko rolnicy, którzy stracili ponad 30 proc. upraw mogą korzystać z tego archaicznego systemu szacowania strat".

Ewa Sufin-Jacquemart z Zielonych mówiła z kolei o tym, że w związku z postępującymi zmianami klimatycznymi powinniśmy przyzwyczaić się do upałów i nie mogą one być powodem blackoutów energetycznych. Jak zwróciła uwagę, upały w Polsce dowodzą, że problem energetyki jest nieodłącznie związany z problemem wody.

- Polska jest przedostatnim krajem w UE, jeśli chodzi o zasoby w wodę na mieszkańca. Jednocześnie ma trzykrotnie bardziej wodochłonny przemysł niż reszta Europy. A jednocześnie mamy bardzo niski poziom rozproszenia energetyki, w tym praktycznie nieliczący się udział fotowoltaiki - mówiła Sufin-Jacquemart.

Wskazywała też, że tylko energia odnawialna jest niezależna od dostaw wody. - Wszystkie wielkie kraje Europy, również Francja, wprowadziła ustawę o transformacji energetycznej i odchodzi powoli od atomu i stawia sobie za cel efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii, ale nie źródła scentralizowane tylko energetykę obywatelską - przekonywała.

- Chaotyczne rządy PO i PSL - niby poszukiwanie gazu łupkowego, niby budowanie elektrowni atomowej, niby restrukturyzacja górnictwa kamiennego i niby odnawialne źródła energii - te cztery razy +niby+ doprowadziły do tego pierwszego od wielu lat blackoutu w polskiej rzeczywistości - mówił z kolei współprzewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot. Zaznaczył, że Sejm co prawda uchwalił ustawę o odnawialnych źródłach energii, jednak - według niego - "ona pogarsza, a nie ułatwia prowadzenie tego typu działalności".

- Skutki tego, to nie tylko tych kilka czy kilkanaście godzin bez prądu, ale przede wszystkim także ryzyko dla bezpieczeństwa Polski nie tylko energetycznego, ale w ogóle bezpieczeństwa. Te niechlujne rządy Platformy i PSL w zakresie bilansu energetycznego doprowadziły nie tylko do tych kłopotów gospodarczych, ale stanowią istotne ryzyko dla bezpieczeństwa naszego kraju i trzeba wreszcie skończyć z taką polityką - oświadczył Palikot.

Szef MRiRW Marek Sawicki poinformował we wtorek, że rząd na pomoc dla rolników dotkniętych skutkami suszy przeznaczy w sumie 488 mln zł, ok. 450 mln trafi bezpośrednio do nich. Na wsparcie mogą liczyć gospodarstwa, w których straty przekroczyły 30 proc.

Szef Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz mówił w środę, że rolnicy są rozgoryczeni sposobem szacowania strat w rolnictwie - na pomoc mogą liczyć głównie producenci zbóż, nie dostaną jej hodowcy, choć ich sytuacja jest najtrudniejsza.

Ogłoszony we wtorek rządowy program pomocy zapowiadał tylko wsparcie dla hodowców roślin - w przypadku sadów i krzewów owocowych pomoc ma wynieść 800 zł na hektar, a dla pozostałych upraw 400 zł na hektar. Premier Ewa Kopacz poinformowała w środę, że będzie odrębny program wsparcia dla poszkodowanych przez suszę hodowców bydła.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)