Będzie plan pomocy dla plantatorów czarnych porzeczek. Przez niskie ceny skupu, wielu rolników może mieć kłopoty finansowe. Za kilogram w tym roku w skupie dostać można ok. 40 groszy. Pomóc plantatorom chce ministerstwo rolnictwa.
Resort konsultuje z plantatorami formy pomocy "de minimis". To rodzaj doraźnego wsparcia, które nie wymaga akceptacji Komisji Europejskiej. W jego ramach, do działalności gospodarstwa można dopłacić 15 tysięcy euro w ciągu trzech lat.
Wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk tłumaczy, że omawiane są dwa rodzaje pomocy. Krajowe Stowarzyszenie Plantatorów Czarnych Porzeczek proponuje rekompensaty za utracone dochody z każdego hektara upraw lub za karczowanie nadmiaru krzewów w ciągu pięciu kolejnych lat.Oba warianty są jeszcze omawiane.
Polityk PSL odniósł się także do upolitycznienia problemu porzeczek. W towarzystwie walczących o pomoc plantatorów, dostrzec można było ostatnio zwolenników Ruchu JOW czy rolniczego OPZZ. Nalewajk zaznaczył, że żaden płód rolny nie powinien mieć zabarwienia politycznego, ponieważ na niskich cenach tracą wszyscy producenci.
Najbardziej reprezentatywnym podmiotem mogącym skutecznie negocjować z rządem jest zaś Krajowe Stowarzyszenie Plantatorów Czarnych Porzeczek. W Polsce powierzchnia plantacji czarnych porzeczek wynosi 36 tysięcy hektarów. Według producentów, z uwagi na niskie ceny, na krzewach może pozostać w tym sezonie nawet 40 procent owoców.