Na jakość i wydajność pozyskiwanego mleka wpływa dużo czynników genetycznych oraz środowiskowych. Jednym z czynników środowiskowych który decyduje o mleczności jest częstotliwość przeprowadzanych udojów.
Systemem najczęściej spotykanym w Polsce jest udój dwukrotny z regularnymi przerwami, które wynoszą 12 godzin. Układ taki zapewnia płynność pracy oraz dzięki dużym odstępom czasu daje miejsce na inne zajęcia.
Jeśli zależy nam jednak na wzroście produkcji mleka, rozważyć warto zwiększenie krotności udojów. Przejście z doju dwukrotnego na trzykrotny spowodować może wzrost mleczności od 5 do 20% dziennie.
Rozwiązanie takie jest dedykowane szczególnie dla stad o wysokiej wydajności, w których krowy na jeden udój dają 30 litrów mleka a nawet więcej. Obciążenie takie powoduje duży dyskomfort u zwierzęcia hamuje dalszą produkcję mleka. Wzrost wydajności wynikający ze zwiększenia częstotliwości doju może być spowodowany częstszym usuwaniem inhibitora sekrecji który znajduje się w mleku, jak również silniejszym oddziaływaniem hormonów stymulujących wydzielanie mleka.
W wyniku zwiększenia częstotliwości udojów obserwujemy również poprawę zdrowotności gruczołu mlekowego. Odnotowuje się ograniczenie występowania nowych zakażeń wymion i spadek liczby komórek somatycznych, co wynikać może z częstszego opróżniania wymienia oraz jednoczesnego wypłukiwania bakterii.
Oprócz oczywistych zalet zwiększania częstotliwości doju, istnieją również pewne wady. Można zaliczyć do nich mogące się pojawiać urazy strzyków w postaci otarć i spękań, szybsze zużycie aparatury udojowej oraz zwiększenie nakładów pracy. Również następuje wzrost pobrania paszy, ale jak doświadczenia pokazują jest on niewielki, gdyż wynosi zaledwie od 3 do 5% przy wzroście mleczności o 10 - 15%.
Podjęcie decyzji o zmianie częstotliwości udoju jest kwestią indywidualną oraz dopasowaną do istniejących w danym gospodarstwie warunków. Należy mieć też świadomość, że wzrost produkcji mleka będzie stopniowy i skok wydajności nie nastąpi od razu pierwszego dnia, ale jak mówią cierpliwość popłaca.
