Powołanie nowego Głównego Lekarza Weterynarii oraz jego wojewódzkich odpowiedników mogło odbyć się z naruszeniem przepisów - twierdzi Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna. Jej zdaniem, decyzje nowego szefostwa służby weterynaryjnej mogą skończyć się sprawami w sądzie.
- Nigdy zmiana rządu nie powodowała tak daleko idących zmian na stanowiskach kierowniczych w Inspekcji Weterynaryjnej. Odwołani zostali bezpartyjni specjaliści, którzy piastowali swoje urzędy od wielu lat gwarantując bezpieczeństwo zdrowia publicznego - pisze w liście otwartym Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna (KILW).
O co chodzi? Po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości prace stracili Główny Lekarz Weterynarii oraz 12 z 16 lekarzy wojewódzkich. W ich miejsce powołano nowe osoby. W rozmowie z money.pl rzecznik KILW mówi, że nie może podważać kompetencji nowopowołanych, choć zaznacza, że Izbie nie podoba się upartyjnianie stanowisk. Tłumaczy też, że doszło do złamania prawa przy wybieraniu następców.
- Zgodnie z art.10 ust 2 pkt. 13 ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych jednym z istotnych zadań i uprawnień samorządu lekarsko-weterynaryjnego jest uczestnictwo w komisjach konkursowych na stanowiska kierownicze oraz opiniowanie kandydatów na inne stanowiska wymagające kwalifikacji lekarza weterynarii - informuje KILW. Dodaje, że tym razem nikt z nią na ten temat nie rozmawiał, choć dotąd było to praktyką.
Izba w liście otwartym przypomina, że teraz część osób może podważać decyzje nowego kierownictwa służby weterynaryjnej, a w konsekwencji skończy się to sprawami sądowymi.
- Takie postępowanie może wpływać na ważność decyzji wydawanych przez GLW oraz wojewódzkich lekarzy weterynarii i stanowić podstawę do ich podważania przez sądy – alarmuje dr Jacek Łukaszewicz prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej.
Samorząd weterynaryjny kwestionuje także tryb odwołania części lekarzy wojewódzkich. Przypomina, że jeśli zostali oni wybrani przez KILW, to zgodnie z ustawą o lekarzach weterynarii zgodę na ich odwołanie musi wyrazić także Izba.
Weterynarze proszą więc o usunięcie tych zaniedbań. Przypominają, że także oni przyczynili się do sukcesu, jakim jest gigantyczny wzrost eksportu polskiej żywności.
- Bardzo byśmy nie chcieli, żeby dalsze ruchy rządu powodowały zagrożenie dla jakości polskiej żywności - dodaje Witold Katner.
Nowego Głównego Lekarza Weterynarii premier powołała 8 lutego. Został nim pochodzący z Opoczna Włodzimierz Skorupski, który dotychczas pełnił w tym mieście funkcję powiatowego lekarza weterynarii.