Dzięki spadkowi temperatur zmniejsza się aktywność szkodników, w tym mszyc. Rozwój ich na oziminach jesienią możliwy jest do czasu wystąpienia temperatury krytycznej, poniżej której mszyce giną. Jest to od -5, -6áľC. Takiej temperatury jeszcze nie zanotowano, ale ochłodzenie ograniczyło znacznie niebezpieczną dla wielu regionów inwazję właśnie tych szkodników.
Na podstawie wykonanej lustracji przez IOR w miejscowości Boguchwała 20 listopada w ozimej pszenicy mszyce opanowały 4% roślin, w jęczmieniu ozimym - 11% roślin, a na pszenżycie ozimym - 16% roślin.
Porównując jeszcze 10 dni temu mszyc było dwukrotnie więcej, a na początku listopada pszenżyto ozime było opanowane przez mszyce w 42%.
W tym roku sucha i ciepła jesień sprzyja ich rozwojowi. Jesienne infekcje są najgroźniejsze. Mszyce bowiem są wektorami wirusowych chorób, na które na razie nie zwracamy zbytnio uwagi, ale które mogą znacznie ograniczyć plonowanie. Zabiegi przed chorobami wirusowymi, a naprawdę przed mszycami, muszą być na stałe wpisane w jesienną strategię ochrony zbóż.
Za coraz większą inwazję mszyc odpowiedzialne jest zarówno ocieplenie globalne klimatu oraz rosnący areał uprawy kukurydzy. Wykazano, że uprawiając zboża ozime w bezpośrednim sąsiedztwie pól kukurydzianych sprzyja nasileniu tych szkodników.