Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Unijne wsparcie dla hodowców trzody. Do 20 czerwca dostaną rekompensaty

7
Podziel się:

Według prognozy ARR, wsparcie zostanie wypłacone do 2,3 mln sztuk w chowie zamkniętym i 1,7 mln szt. w otwartym.

Unijne wsparcie dla hodowców trzody. Do 20 czerwca dostaną rekompensaty
(Anne Akers/Flickr)

Producenci trzody chlewnej do 20 czerwca otrzymają z Agencji Rynku Rolnego unijną rekompensatę z powodu niskich cen skupu żywca. Wsparcie wynosi 20 zł do świni hodowanej w cyklu otwartym i 40 zł w cyklu zamkniętym - poinformował w środę resort rolnictwa.

Według prognozy ARR, wsparcie zostanie wypłacone do 2,3 mln sztuk w chowie zamkniętym i 1,7 mln szt. w otwartym.

W cyklu zamkniętym produkcja żywca odbywa się w ten sposób, że hodowca posiada maciory, które rodzą prosięta i te prosięta odchowuje i prowadzi tucz w swoim gospodarstwie. W cyklu otwartym producent utrzymuje maciory i odchowuje prosięta, które następnie sprzedaje innym do tuczu lub kupuje prosięta i hoduje je na tuczniki.

Resort rolnictwa poinformował, że po dokonaniu weryfikacji wniosków od hodowców, ponad 90 proc. decyzji administracyjnych będzie uwzględniało żądanie w całości, a ok. 2,5 proc. otrzyma odmowę udzielenia wsparcia; pozostałe decyzje będą oznaczały częściową wypłatę wsparcia.

Początkowo resort proponował dopłatę do świni w wysokości 70 i 35 zł, jednak wniosków było na tyle dużo, że konieczna była redukcja i kwoty wsparcia ustalono na 40 i 20 zł do sztuki. Do podziału jest ok. 120 mln zł.

W ramach nadzwyczajnego wsparcia finansowego w sektorze wieprzowiny do ARR wpłynęło 64,5 tys. wniosków. Według stanu na 2 czerwca 2016 r. do udzielenie pomocy kwalifikuje się 63,1 tys. wniosków: najwięcej w woj. wielkopolskim (19 tys.), kujawsko-pomorskim (10 tys.) i łódzkim (7 tys.). Udział tych trzech województw w ogólnej liczbie złożonych wniosków stanowi 57 proc.

Unijna pomoc może być przyznana producentowi świń, który 30 września 2015 r. posiadał nie więcej niż 2 tys. świń i w okresie od 1 października do 31 grudnia 2015 r. sprzedał z przeznaczeniem do uboju od 5 do nie więcej niż 2 tys. świń.

Pieniądze na pomoc dla producentów trzody i mleka pochodzą z budżetu UE. Polska w październiku 2015 r. dostała na ten cel ok. 29 mln euro. Unijne przepisy zezwalają na zwiększenie tej pomocy o 100 proc. Polska skorzystała z tej możliwości.

KE przyznała pomoc unijnym producentom ze względu na niekorzystną sytuację w latach 2014/2015 na rynku mleka oraz w związku ze znacznym spadkiem cen trzody chlewnej w ubiegłym roku. W ostatnim roku ceny skupu mleka w Polsce spadły o 20 proc., a ceny trzody o kilkanaście procent i w przypadku większości producentów nie pokrywają kosztów produkcji.

Zobacz także: Zobacz także: Żywność bezpośrednio od rolnika? Ruch Kukiz'15 chce zmienić przepisy
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
zbyszek
8 lat temu
Moje podatki......moje podatki.......nasze podatki......nasze podatki......
gowege!
8 lat temu
ale kompletnie tego nie rozumiem, jak jest czegoś za dużo to ceny lecą i dlaczego dopłaty? Może niedługo przymusowe jedzenie mięsa?
wwwert
8 lat temu
śmiac mi sie chce z tego jak na wioskach brak trzody sięga sie po jakies dopłaty a nie lepiej prowadzić polityke z trzodą i bydłem aby nie dopłacac do tego Musimy sobie powiedzieć że na wsi już nie ma ludzi zacofanych którzy za wszelką cene beda trudnić sie hodowlą tu potrzebna jest długofalowa polityka rolna a nie dopłaty bo dopłatami nikt jeszcze nikogo do niczego nie zachęcił
gosc
8 lat temu
Znowu dopłaty!!!! Moich produktów też nikt nie kupuje - dajcie mi dopłaty!!!! Rozpuszczanie rolniczej mafii - która kupuje ustawy, polityków i nie tylko....
JBL
8 lat temu
Następne dopłaty?¿? Niech zaczną dopłacać rolnikom do tego że żyją,ze kupują chleb,ubrania. Na wszystko im doplacaja a oni zacierają ręce. Znam przypadek że gospodarz rocznie ma 60 tys na czysto z czego do państwa nie placi ani zł podatku(bo o takie ma prawo) a żona tego gospodarza pracuje w państwowej firmie dostają 500 na każde dziecko (a mają troje) i na zakończenie roku oczywiście odpis z podatku bo przecież małżonek nie pracuje. Kilka lat temu mało który rolnik chciał wejść do uni a teraz to co?? Do dopłat to pierwsi??