Zdaniem Greenpeace Polska, ustawa ta "otwiera nowy rozdział w historii rzezi polskich drzew".
Podczas, gdy opozycja blokowała mównicę sejmową posłowie partii rządzącej oraz dwaj przedstawiciele Kukiz'15 przegłosowali kilka ustawa, m.in. budżetową oraz nowelę ustawy o ochronie środowiska, która upraszcza regulacje dotyczące wycinki oraz daje jednostkom samorządu kompetencje do dostosowywania poziomu ochrony zieleni do ich potrzeb.
Gabriela Lenatrowicz (PO) zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości. Został on jednak odrzucony przez posłów jednogłośnie.
Zgłoszono także dwie poprawki mniejszości. Wnioskowano w nich o wykreślenie art. 3, który zezwalałby na liberalizację niektórych reguł gospodarki leśnej wobec dzikich zwierząt. Obie zostały odrzucone przez Sejm.
Za ustawą opowiedzieli się wszyscy posłowie uczestniczący w głosowaniu - 236 osób.
Obecne przepisy wymagają od właściciela działki wystąpienia do wójta, burmistrza, prezydenta miasta o zezwolenie na takie działanie. Zdaniem posłów PiS, autorów tej noweli, stanowi to nadmierną i nieuzasadnioną ingerencję w możliwość wykonywania prawa własności nieruchomości. Pisaliśmy o tym projekcie TUTAJ.
Posłowie wskazywali też, że stosowanie obecnych restrykcyjnych przepisów nie spełnia swojej roli, gdyż i tak niemal wszystkie decyzje, które wydają stosowne organy, są pozytywne i zezwalają na usunięcie drzewa i krzewu. Obecna procedura niepotrzebnie obciąża więc zarówno właścicieli nieruchomości, jak i organy administracji.
Nowelizacja wprowadza zmiany umożliwiające gminom rezygnację z konieczności uzyskiwania zezwoleń na usuwanie drzew i krzewów w wybranych przez nie sytuacjach oraz rezygnację z opłat w niektórych przypadkach za ich usunięcie. Według autorów inicjatywy, rozwiązanie takie umożliwi gminom dostosowanie zakresu prowadzonych przez nie postępowań do rzeczywistych możliwości i potrzeb danej gminy. Gminy uzyskają także możliwość określania stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów, co oznacza, że uzyskają realny wpływ na poziom swoich dochodów z tytułu opłat.
Nowe przepisy upraszczają regulację dotyczącą usuwania drzew i krzewów, m.in. uproszczony zostanie mechanizm ustalania opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu, a z ustawy usunięty zostanie obowiązek uwzględniania przy ustalaniu opłaty współczynnika lokalizacji.
Ustawa przewiduje określenie w drodze rozporządzenia ministra środowiska takich działań, które zagwarantują zachowanie wszystkich elementów środowiska we właściwym stanie ochrony. Obecnie największy zarządca lasów w Polsce - Lasy Państwowe - ma takie zasady jako własne uregulowania wewnętrzne, będące zarządzeniem Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych. Zamiarem autorów inicjatywy jest wprowadzenie takiego rozwiązania jako wspólnego dla wszystkich właścicieli lasów.
Tylko Greenpeace Polska oraz PAP poinformowali o głosowaniu.
Greenpeace
Jak pisze w swoim stanowisku Greenpeace Polska: "Leśników w praktyce nie będą już obowiązywać zakazy związane z ochroną gatunków, a kontrola państwa nad wycinką drzew i krzewów zostanie radykalnie poluzowana - to główne efekty nowelizacji Ustawy o ochronie przyrody i ustawy o lasach. Ustawa ta jest częścią przygotowanego w Ministerstwie Środowiska trójpaku rozmontowującego polski system ochrony przyrody. Przyjęta została w pośpiechu, bez wysłuchania głosów opinii publicznej, może łamać prawo UE oraz zasady stanowienia prawa".
Zdaniem organizacji: "Ustawa otwiera też nowy rozdział w historii rzezi polskich drzew. Znosi ograniczenia właściciela nieruchomości prywatnej w usuwaniu drzew i krzewów rosnących na jego działce. Daje też samorządom prawo zmniejszania poziomu ochrony zieleni. Nasze wspólne dziedzictwo przyrodnicze będzie niszczone w sposób jeszcze bardziej pozbawiony kontroli niż dotychczas". Całe stanowisko można przeczytać TUTAJ.
Ustawa ma wejść w życie od 1 stycznia 2017 r. Teraz ustawą zajmie się Senat.
opr. Izabela Trzaska