Rekordowe zbiory i utrzymujący się na wysokim popycie olej rzepakowy ze strony Polskiego sektora biopaliw, przewiduje się jego duży wzrost przerobu rzepaku w sezonie 2014/2015.
Miniony sezon nie będzie zaliczony do zbyt korzystnych dla producentów rzepaku, porównując z poprzednim cena za surowiec była dużo niższa. Jednak to nie odstraszyło rolników uprawiających tę roślinę oraz areał uprawy w tym sezonie nie zmienił się w znaczącym stopniu. Na obniżkę powierzchni wpłynęła bardziej sama pogoda podczas siewów, oraz tuż po nich, tzn. susza i obawa czy rzepak dalej sobie poradzi.
Ważne że korzystna była relacja cen rzepaku w stosunku do pszenicy. Co również przyczynia się do pozostania przy tej uprawie.
Ale jak wygląda sytuacja w UE? Niską cenę za nasiona tłumaczono rekordowymi zbiorami. Czy naprawdę tak było? Jak przedstawia raport - zbiory rzepaku w Unii Europejskiej zwiększyły się w 2014 r. do 23,6 mln/ton to jest 10,7%. Odnotowano również wzrost plonów o 11,4%, ale sam areał uprawy był jednak mniejszy niż w poprzednim sezonie o 0,6%.
W grupie czterech wiodących producentów, najbardziej wzrosły zbiory we Francji (o 26,5%), dalej w Polsce (o 20,5%), oraz Wielkiej Brytanii (o 17,4%), a najmniej w Niemczech (o 7,6%). Mimo zbiorów wysokich, przerób rzepaku w sezonie 2014/15 niewiele wzrośnie (o 0,5%), z uwagi na możliwe spowolnienie dynamiki popytu na rzepakowy olej ze strony sektora biopaliw. Zapas rzepaku w UE na koniec sezonu będzie wysoki.
Ale czy na świecie odnotowano również rekordowe wyniki? Okazuje się, że nie. Zbiory rzepaku w globalnej skali wyniosą ok. 67,5 mln/ton i będą o 3,5% mniejsze niż w sezonie poprzednim. Zbiory rekordowe rzepaku w Unii Europejskiej nie zrekompensowały spadku u innych kluczowych producentów. Bilans globalny rzepaku w sezonie 2014/15 będzie jednak napięty. Zużycie całkowite przekroczy produkcję i zapas rzepaku na koniec sezonu będzie spadać.
