Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Polsko-czeski konflikt o jaja. Ministerstwo Rolnictwa: "niedopuszczalne, bezzasadne zarzuty"

109
Podziel się:

"Niedopuszczalne jest upowszechniane negatywnych opinii o produktach przed dokładnym zbadaniem każdego przypadku przez odpowiednie inspekcje polskie i czeskie" - pisze resort rolnictwa.

Polsko-czeski konflikt o jaja. Ministerstwo Rolnictwa: "niedopuszczalne, bezzasadne zarzuty"

"Polska spełnia wszystkie wymagania dotyczące kontroli i monitorowania jakości artykułów rolno-spożywczych, dlatego uznaje za niezrozumiałe powtarzające się przypadki podważania w Czechach solidnej jakości polskich produktów rolno-spożywczych". Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi odrzuca zarzuty czeskich władz pod adresem polskich eksporterów jaj i ponownie zapowiada "stosowne działania".

W środę 13 lipca czeski minister rolnictwa Marian Jurečka zakwestionował jakość jaj z Polski, oskarżył polskich producentów o dumping cenowy na czeskim rynku, a także zarzucił im wprowadzanie lokalnych konsumentów w błąd odnośnie kraju pochodzenia jaj importowanych do Czech.

Czeskie władze weterynaryjne poinformowały jednocześnie, że w czerwcu odesłana została do Polski partia 160 tys. polskich jaj, ponieważ "niektóre z nich nie były w ogóle oznaczone". W komunikacie zaznaczono, że z powodu innych nieprawidłowości wcześniej wstrzymana została sprzedaż pół miliona polskich jaj.

W komentarzu dla money.pl zarzuty czeskich władz zdecydowanie odrzucił Rafał Ratajczak, prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz. Jak stwierdził, głosy o niewiadomym pochodzeniu jaj "nie mogą dotyczyć firm legalnie działających w Polsce", a kłopoty Czechów uznał za pochodną trudnej sytuacji na europejskim rynku jaj, na którym nastąpił duży spadek cen.

W czwartek 14 lipca wieczorem na zarzuty czeskich władz zareagował polski resort rolnictwa, zapowiadając w przesłanym money.pl mailu "stosowne działania w kierunku wyjaśnienia zaistniałej sytuacji". Teraz ministerstwo opublikowało obszerny komentarz do sprawy, ale wciąż poprzestaje na zapowiedzi "podjęcia stosownych działań", bez żadnych dodatkowych szczegółów.

"Republika Czeska jest od wielu lat jednym z najważniejszych partnerów Polski w handlu artykułami rolno-spożywczymi. Zajmuje trzecią pozycję wśród krajów, do których Polska eksportuje swoje produkty. Niestety, od 2012 roku Republika Czeska regularnie kwestionowała w mediach jakość i bezpieczeństwo polskiej żywności dostarczanej na swój rynek" - stwierdza resort rolnictwa w poniedziałkowym komunikacie.

"Niedopuszczalne jest upowszechniane negatywnych opinii o produktach przed dokładnym zbadaniem każdego przypadku przez odpowiednie inspekcje polskie i czeskie oraz rzetelnym ustaleniu stanu faktycznego. Przekazanie informacji o zaobserwowanych nieprawidłowościach do opinii publicznej powinno nastąpić dopiero po dokładnym zbadaniu sprawy, wówczas gdy możliwe jest przekazywanie faktów, a nie podejrzeń i niesprawdzonych informacji. Niestety, strona czeska bardzo często nie stosuje się do tej zasady" - ocenia ministerstwo kierowane przez Krzysztofa Jurgiela.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pisze, że "doniesienia, jakoby polskie jaja sprzedawane do Czech były niewłaściwej jakości, są bezzasadne". Resort powołuje się przy tym na wyniki licznych kontroli Biura ds. Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii Komisji Europejskiej (FVO), które "nie wskazują na jakiekolwiek uchybienia w zakresie utrzymania zwierząt, ich żywienia oraz leczenia". Jak podkreślono, "przeprowadzona w Polsce w ubiegłym roku kontrola Inspektorów FVO oceniła pozytywnie działania polskiej Inspekcji Weterynaryjnej w nadzorze nad żywnością oraz obrotem i stosowaniem leków".

W komunikacie zaznaczono, że żadne z 10 powiadomień (w systemie RASFF) o niewłaściwej jakości zdrowotnej jaj nie dotyczyło tych pochodzących z Polski. Resort zapewnił przy tym, że trwają czynności kontrolne w sprawie partii wycofanej z Czech.

Według GUS, Czechy to czwarty zagraniczny odbiorca polskich jaj po Niemczech, Holandii i Włoszech. Zgodnie z danymi KIPDiP w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2016 roku z Polski wyeksportowano 87 780 ton jaj o wartości 86 mln euro. Oznacza to, że wyeksportowano aż o 26 proc. więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku.

Polscy producenci żywności od dłuższego czasu skarżą się na szykany, jakich doświadczają ze strony czeskich władz. Składali nawet w tej sprawie skargi w Parlamencie Europejskim. W grudniu 2014 roku wyszło na jaw, że czeskie służby otrzymały specjalną instrukcję, która zaleca szczególnie dokładne kontrolowanie artykułów spożywczych pochodzących z Polski. Dokument nosił tytuł "Nadzwyczajna kontrola bezpieczeństwa i jakości oraz oznaczenia wybranych rodzajów artykułów spożywczych pochodzących z Polski".

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(109)
ananas
8 lat temu
w kraju ceny jaj u producentów lecą w dół teraz nie chcą ich poza granicami a co za tym idzie zmniejsza się opłacalność produkcji
Aleksandra22
8 lat temu
Problem ? ,, Niech każda polska rodzina kupi 10 jaj więcej i po problemie. Juz pisze sms do córki, że ma kupić :)
Lol
8 lat temu
Wina Tuska!!!
Olo
8 lat temu
NIE KUPOWAC SKODY I KROPKA
Info
8 lat temu
Trójkąt Wyszegradzki czy jak mu tam. Brawo kaczyński. Ale mamy sojusznika
...
Następna strona