Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Monika Szafrańska
|

Minister Jurgiel: "rozwój polskiej wsi to priorytet rządu"

12
Podziel się:

- Dla rządu pani premier Beaty Szydło rozwój polskiej wsi to cel strategiczny, rolnictwo jest i będzie jednym z filarów polskiej gospodarki - powiedział podczas niedzielnych Dożynek Jasnogórskich w Częstochowie minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel.

Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa i rozwoju wsi
Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa i rozwoju wsi (PAP/Jakub Kamiński)

- Dla rządu, podkreślam - całego rządu pani premier Beaty Szydło, rządu PiS, rozwój polskiej wsi to cel strategiczny. Rolnictwo jest i będzie jednym z filarów polskiej gospodarki - powiedział podczas niedzielnych Dożynek Jasnogórskich w Częstochowie minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel.

- Mamy najwięcej młodych rolników w całej Unii Europejskiej. Dzieci i wnuki rolników wybierają ten zawód z pełnym przekonaniem, dostrzegają postępującą poprawę warunków życia na wsi. W ciągu ostatnich 2 lat poprawiła się opłacalność produkcji, przyspieszyliśmy wypłaty zaliczek dopłat bezpośrednich, uruchomiliśmy wsparcie rynków rolnych ze środków unijnych i krajowych, przyjęliśmy ustawę o znakowaniu naszej żywności symbolem "Produkt polski", mamy prawie 30 nowych rynków dla eksportu polskich produktów rolno-spożywczych, dzięki czemu sprzedaż naszych produktów wyniesie w tym roku ponad 30 mld euro - powiedział minister.

Dodał, że trwają prace nad uzgodnieniami warunków wejścia na nowe rynki, państwo staje też po stronie rolnika "w nierównej walce" z dużymi sieciami handlowymi. - Stawiamy tamę nieuczciwemu dyktowaniu cen za artykuły rolno-spożywcze oraz wymuszaniu rozmaitych opłat, jakich do niedawna żądały supermarkety. Ustawowa obrona praw dostawców zaczyna przynosić efekty - wyliczał.

Zobacz także: Minister Jurgiel o cenach ziemi rolnej. Zobacz wideo:

Zapewnił też o dążeniu do wyrównania szans polskich gospodarstw w konkurencji z rolnikami państw starej Unii i wspomniał o obowiązującej od kilku miesięcy ustawie o sprzedaży detalicznej rolników, dzięki której - tak jak w innych państwach Unii Europejskiej - sprzedaż żywności wytworzonej we własnym gospodarstwie daje szansę na dodatkowe dochody.

- Zdajemy sobie sprawę, że dzisiejsza wieś to wiele kontrastów. Obok rolników, którzy unowocześniają swoje gospodarstwa i znakomicie sobie radzą na zagranicznych rynkach, na obszarach wiejskich żyje wiele osób, którym państwo musi pomagać i pomaga. Macie prawo oczekiwać od rządzących wsparcia, nasz rząd tak właśnie rozumie wypełnianie swoich obowiązków - zaznaczył.

Dziękował też rolnikom za "pracę, wiarę i wartości, którymi żyje polska wieś".

- W dzisiejszym świecie pełnym chaosu i niebezpieczeństw polska wieś jest ostoją normalności i ładu. Europa, która odchodzi od prostych prawd, potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek tego, co zwykłe i prawdziwe, potrzebuje pracowitości i rzetelności, potrzebuje szacunku dla rodziny, życia w zgodzie z naturą, kontynuowania tradycji, a także potrzebuje odwagi w obronie swojej tożsamości. Brońmy tych wartości, nie dajmy sobie odebrać w imię źle pojętej nowoczesności. Kultywowanie tradycji i pamięć o własnych korzeniach to nie zacofanie, to opoka każdego narodu, bez tego on ginie - oświadczył.

Anna Gumułka, PAP

najważniejsze
promowane
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
ot
7 lat temu
Z działań tego baaardzo miernego ministra rolnictwa wynika, jak ten człowiek nienawidzi wsi i rolników. Czy w tym kraju na prawdę nie ma żadnego managera, który rozwijałby nasze rolnictwo, a nie uwsteczniał???
qwaz
7 lat temu
To faktycznie trochę za dużo tych absurdów ale... Zostawmy unijne bzdurki i zobaczmy choćby na KRUS opłacany groszowo przez całe rodziny. Przeprowadziłem się na wieś i widzę co jest . Wszystko zaczyna się od posiadania ziemi. Jak masz ziemię masz przywileje. Czemu nie mam ziemi??? Bo teraz kosztuje bo nasi rządzący kiedyś bardzo bardzo dawno dawali ją za darmo a teraz ci co ją mają wyprzedają na lewo i prawo i domy budują ( swoją drogą ciekawe co wyprzedadzą ich dzieci ale co tam póki co zabawa trwa ). Sprzedają ziemię i zostawiają pare ha na KRUSIK i na dzierżawę komuś większemu bo sami nic na tej ziemi nie robią. Biorą co roku dopłaty w zamian za darmowe użyczenie ziemi temu większemu. Nie mam nic do cięzko pracujących dużych rolników ale na mojej wiosce jest takich 2-ch. Reszta Krusikuje i to czasem do Niemiec na sezonik to czasem coś tam a za dopłaty samochodziki i remonty domów. Ten KRUS to patologia - rozpuszczono rolników. Kobieta siedzi młoda w domu na krusie a mąż np w Norwegii . Weźmy miasto - kobieta nie ma pracy to nie ma nic. Mąż może być w Norwegii ale ona nie ma nic!!!. Pytam się - dlaczego kobieta zajmująca się domem w mieście nie może być traktowana jakby była na etacie i nie może jej się to liczyć do emerytury???? No nie może a krusik i dłubanie w nosie do lat pracy się liczą. Wziąć się by trzeba za tych drobnych narzekaczy było.... Sęk w tym że jest ich naprawdę sporo . Dużych rolników prawdziwych to jak na lekarstwo. Żeby nie było pozdrawiam z Wielkopolski....
obi
7 lat temu
Jurgiel ty mozgu nie posiadasz I dlatego BREDZISZ jeszcze nic dla Polskiej wsi nie zrobiles a wasz rzad chce wyprowadzic Polske z UNI .ot co.
Tomasz z Krak...
7 lat temu
chłopstu sie poprzewracało dali im renty emerytury i plus 500, teraz tylkp jezdza do Biedronki i wszystko wykupuja, a swoje mleko sprzedaja po 4 zl za litr stąd masło po 6 zl za kostkę, placa smieszne kwoty na Krus bo po 120 zl za miesiac i ubezpieczaja całe rodziny z tej kwoty, tak Pelo rozpuscilo chłopstwo, nic im sie nie oplaca, kur nie chca hodowac tylko w mieszczuchow sie bawia, a do roboty, i do roboty, w targi w naszym miescie to same chłopstwo a smrod w sklepach ze przjsc nie idzie kolo kocmołucha ze wsi, wymalowane ale nie doprane i nie wymyte , a przeciez wode im załozyła m Unia, nie moge patrzec na nierobów , za dobrze im, podniesc oplaty Krusu bo 120zl za miesiac to smieszen i cale rodziny okupuja szpitale i przychodnie, sanatoria za darmo, a robotnik na nich zapiprza, wegiel kopalnie podniosły o 30 zl na tonie to krzyk, ja musze placic za centralne przez caly rok po 400zl miesiecznie a oni za 550 zl tona wegla narzekajamoze Pan Kaczynski sie wezmie za ten spadek postkomunistyczny, nigdzie na wsi w Unii tak nie ma jak w Polsce, czas na zmiany Panie Prezesie
ds
7 lat temu
Dlaczego Jurgiel zmniejszył liczbę agencji rolnych do dwóch? Bo trzech nie ogarniał:))) A tak na poważnie? Bo dzięki temu wymienił część pracowników na wyznawców partii.