Wiceszef resortu rolnictwa Jacek Bogucki wskazuje, iż import zbóż do Polski rośnie z uwagi na rosnące zapotrzebowanie. Podkreśla jednak, że kontyngentowi z Ukrainy przygląda się na bieżąco wiele służb. "Spotkaliśmy się w gronie podmiotów odpowiadających za kontrolę. Było to w ubiegłym tygodniu. Byli przedstawiciele służby celnej oraz podmiotów podległych resortowi rolnictwa oraz zdrowia odpowiadających za jakość żywności. Nie ma sytuacji, że ukraińskie ziarno jest poza kontrolą" - zaznacza wiceszef resortu.
Jacek Bogucki dodaje, że część ukraińskiego zboża dociera przez Polskę docelowo na zachód kontynentu.
"W każdym kraju UE można uzyskać zezwolenie na import ukraińskiego zboża. Transport może ale nie musi odbywać się przez Polskę. W momencie gdy to zboże jest już poza Ukrainą, staje się de facto w statystykach zbożem unijnym" - podkreśla Jacek Bogucki.
Do Polski najwięcej zboża importuje się z Czech i Słowacji. Resort rolnictwa chce dokładnie sprawdzić, czy nie jest to dostawa surowca z Ukrainy.