Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Klęska suszy. Minister chce pomóc rolnikom i pozwala na stosowanie groźnej dla pszczół substancji

26
Podziel się:

Minister rolnictwa Jan Ardanowski pozwolił na opryski rzepaku neonikotynoidami, preparatami szkodliwymi dla pszczół. Minister przyznaje, że fanem takich oprysków nie jest, ale musi dać rolnikom możliwość odbudowania upraw po tegorocznej suszy.

Minister Ardanowski w poniedziałek zgodził się na używanie neonikotynoidów przez 120 dni
Minister Ardanowski w poniedziałek zgodził się na używanie neonikotynoidów przez 120 dni (Zbyszek Kaczmarek/REPORTER/EAST NEWS)

Minister rolnictwa Jan Ardanowski pozwolił na opryski rzepaku neonikotynoidami. To preparaty, które mają pomóc w uprawie tych roślin, ale są zarazem szkodliwe dla pszczół. Minister przyznaje, że fanem takich oprysków nie jest, ale musi dać rolnikom możliwość odbudowania upraw po tegorocznej suszy.

O sprawie pisze RMF FM. Ekolodzy alarmują, że cały przyszłoroczny rzepak będzie zabójczy dla pszczół. Ich zdaniem oprysk, który zostanie wykonany na rzepaku w ciągu czterech miesięcy (na taki okres wydana jest zgoda), utrzyma się w tych roślinach aż do przyszłej wiosny, kiedy przylecą do nich pszczoły.

Jednak według Ardanowskiego do tego czasu w roślinach nie powinno już być szkodliwej dla owadów substancji.

- Musimy odbudować produkcję rzepaku. Jestem przeciwnikiem stosowania toksycznych środków ochrony roślin, ale taką decyzję musiałem podjąć - powiedział w rozmowie z dziennikarzem radia Ardanowski.

Zobacz także: Zobacz też: Susza dobija rolnictwo. "To przez bylejakość"

Minister podkreśla, że neonikotynoidy będzie można stosować pod specjalnym nadzorem i w ograniczonych ilościach. Dodaje też, że konsultował decyzję z Polskim Związkiem Pszczelarskim, jednak ten zaprzecza.

Unia Europejska w specjalnej rezolucji z kwietnia co do zasady zabrania stosowania neonikotynoidów. Ich szkodliwość jest udowodniona naukowo. Sam Ardanowski w przeszłości również negatywnie wypowiadał się o tych substancjach. Ze względu na niszczącą tegoroczne uprawy suszę w poniedziałek zgodził się jednak na ich używanie przez 120 dni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(26)
niedorzecznie
6 lat temu
kłamstwo kłamstwem pogania - nie ma tu interesu dla kraju, jest minteresik
asd
6 lat temu
[QUOTE] Jestem przeciwnikiem stosowania toksycznych środków ochrony roślin, ale taką decyzję musiałem podjąć - powiedział w rozmowie z dziennikarzem radia Ardanowski. [/QUOTE] A potem wielkie zdziwienie, że ludzie chorują, że coraz więcej trzeba wydawać na służbę zdrowia. Bo stosuje się coraz więcej toksycznych substancji w rolnictwie, a ludzie to potem wszystko spożywają.
STARY Wiarus
6 lat temu
Rolnik radiomaryjec a pszółki zabija ?
leonek_king
6 lat temu
ciekawe czy trafi nam się kiedyś minister, który będzie dbał o środowisko...… jak nie każą wycinać to strzelać, jak nie to pryskać a u mnie w tum roku w ogrodzie pszczoły nie widziałem. Nie ma także bąków ani koników polnych..... smutny robi się ten świat. idąc na spacer nie słychać skowronków, czajek, kuropatw..... ale z 1 ha rolnicy zbierając coraz więcej i protestują bo są niższe ceny. Dopłacimy i to cen i do ubezpieczeń, zapłacimy za nich podatek dochodowy a oni w zamian wytrują najpierw środowisko ( sinica pojawia się nawet w jeziorach ) a potem wytrują nas. Kiedyś Smoleń śpiewał " chłop żywemu nie przepuści...…."
makaron
6 lat temu
Ktoś , kiedyś powiedział: "Jeżeli wyginą pszczoły to ludzkość w ciągu 6 -12mies również schyli sie ku upadkowi."
...
Następna strona