Zdaniem Michała Koleśnikowa, analityka rynku w Banku BGŻ, ceny żywności w najbliższym czasie utrzymają się na dość niskim poziomie. W przypadku zbóż oraz roślin oleistych zawierających dużą ilość tłuszczu i kwasów tłuszczowych (rzepak, słonecznik zwyczajny, soja i mak) powodem są przede wszystkim obfite tegoroczne zbiory.
Z powodu dużej ilości zebranego surowca w magazynach znajduje się bardzo dużo roślin oleistych oraz zbóż, mówi Michał Koleśnikow. Wzrost podaży skutkuje spadkiem cen.
Na rynek owoców i warzyw natomiast duży wpływ będzie miało nałożone od początku sierpnia embargo na dostawy do Rosji obejmujące kraje Unii Europejskiej zaangażowane w sankcje. Na przykład Polska jest największym, pokrywającym ok. 60% zapotrzebowania, sprzedawcą jabłek na rosyjskim rynku. W wyniku sytuacji politycznej większa część eksportowanych wcześniej owoców i warzyw pozostanie w Polsce, co pewnie spowoduje presję na ich ceny.
W tym segmencie rynku nie należy liczyć na wzrosty, bardziej prawdopodobne będą dalsze spadki - powiedział Michał Koleśnikow. Sytuacja taka powinna utrzymać się co najmniej do końca 2014r. a może nawet i w pierwszym kwartale przyszłego roku. Pod koniec grudnia ceny będą dużo niższe niż w tym samym miesiącu roku poprzedniego.
Również spadają ceny mleka, które były wcześniej dość wysokie. Znacznie zmienne są natomiast w tym roku ceny żywca. Związane to jest głównie z sytuacją, która powstała na skutek afrykańskiego pomoru świń. Na początku tego roku. notowania rynkowe żywca były pod dość wyraźną presją, wtedy też cena spadła do bardzo niskiego poziomu. W drugim kwartale tego roku rynek odnotował stosunkowo silne odbicie - z końcem marca wartość żywca znowu zaczęła iść do góry. Następnie ceny znowu spadły, chociaż w tym okresie roku zazwyczaj rosną. Na dzień dzisiejszy ceny są niższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku, nawet w przypadku drożejącej zazwyczaj latem wieprzowiny.
Sytuacja obecna rynku żywności będzie miała największy wpływ na opłacalność pracy rolników, szczególnie producentów mleka, żywca, zbóż oraz owoców i warzyw. Zakłady przetwórcze natomiast będą mogły zarobić więcej, bo mają dostęp do tańszego niż przed rokiem surowca, a rynek detaliczny nie wymusi tak dużych obniżek ceny finalnego produktu.
Ale od tej reguły są jednak wyjątki. W przypadku młynów marże są ciągle bardzo niskie, ceny zboża szybko spadają, ale tanieje również mąka.