Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Posłowie chcą złagodzić zakaz handlu ziemią. Resort pracuje nad innymi zmianami

67
Podziel się:

Po kilkunastu miesiącach obowiązywania ustawy, która miała w zamierzeniu zablokować handel ziemią rolną przez osoby niezwiązane z branżą, dojdzie do jej zmiany. Konkurencyjne projekty przygotowali urzędnicy resortu rolnictwa oraz posłowie partii Jarosława Gowina.

Posłowie chcą, by rolnicy mogli sprzedać więcej ziemi
Posłowie chcą, by rolnicy mogli sprzedać więcej ziemi

Projekt nowelizacji ustawy o ustroju rolnym, który powstał w Ministerstwie Rolnictwa, ma eliminować luki obecnych przepisów oraz przystosować go do realiów. Wśród zaproponowanych zmian znalazło się uznanie synowej, zięcia i pasierba za członków rodziny.

Obecnie obowiązujące przepisy nie pozwalają bowiem na dziedziczenie przez te osoby ziemi, jeśli nie są tzw. rolnikami indywidualnymi, a więc nie posiadają odpowiedniego wykształcenia.

Łatwiejsze rozwody

Równocześnie nowelizacja ma ułatwić podział majątku w przypadku rozwodu. Obecnie osoba, która nie jest rolnikiem, nie może stać się właścicielem ziemi, chyba że zgodę wyrazi... prezes Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Urzędnicy chcą także umożliwić spółkom nabywanie ziemi rolnej, ale w przypadku spółek z ograniczoną odpowiedzialnością wszyscy członkowie zarządu muszą być rolnikami. Podobnie w przypadku spółek akcyjnych – posiadaczami akcji muszą być rolnicy.

Zobacz także: Zobacz też, jak minister bronił się przed zarzutami opozycji:

W trakcie konsultacji publicznych tego projektu, które odbyły się 13 listopada, Krzysztof Jurgiel podkreślał, że celem zmian jest zapewnienie, iż "gospodarzami ziemi rolnej w Polsce byli rolnicy, którzy prowadzą gospodarstwa rodzinne". Równocześnie przyznał, że projekt nowelizacji oparto na uwagach zgłaszanych przez organizacje rolnicze.

Resort rolnictwa chce, by Sejm zajął się projektem w lutym przyszłego roku.

Posłowie mają inny pomysł

Kilka dni przed publikacją na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji ministerialnego projektu, "Rzeczpospolita" poinformowała o przygotowaniu pomysłu nowelizacji przez posłów partii Porozumienie kierowanej przez Jarosława Gowina.

Dokument zakłada podniesienie górnej granicy areału ziemi rolnej, którą można sprzedać bez zgody państwa. Obecnie jest to 30 arów czyli 3 tys. m, posłowie chcą, by było to 2 hektary. Z zastrzeżeniem, że nabywca nie będzie mógł jej sprzedać przez kolejne dwa lata.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(67)
kice
6 lat temu
Polityczne kombinacje.
Sobiesław
6 lat temu
ŻADNYCH ZMIAN! Obecnych 30 arów, żaden cwaniak nie będzie skupował, bo się nie opłaci procedura notarialna! Dwa hektary to już solidny kawał ziemi rolnej! Za komuny (po ustanowieniu emerytur rolnych przez Tow. Gierka) jak ktoś oddawał ziemię za emeryturę rolną, to zostawiano mu 0,6 ha ziemi ! Później obniżono do 0,3 ha! To jaki problem? A w mieście, to macie większy teren na lokal mieszkalny!? Do zabudowań mieszkalnych na wsi wystarczy dodatkowe 0,3 ha na ogród sad i podwórko! Jak komu mało, to niech kupi dwa domy obok siebie i jeden wyburzy!
marek
6 lat temu
Mieszkam na wsi, mam ukończone technikum rolnicze ale nie jestem właścicielem ani 1ha ziemi. Dlaczego nie mogę zakupić gospodarstwa rolnego?
Blaze
6 lat temu
Skoro obywatel z miasta nie może kupić ziemi na wsi i tam się przeprowadzić, to w takim razie proszę o ustawę zakazującą ludziom ze wsi zakup mieszkań w miastach bez odpowiedniego wykształcenia miejskiego i wcześniejszego mieszkania w mieście 5 lat, aha dodajmy jeszcze likwidację KRUS i obowiązek przejścia do ZUS dla wszystkich rolników. Dlaczego rząd faworyzuje tylko jedną stronę???? btw a ja chyba wcześniej czytałem, że chodziło o ochronę ziemi przed obcokrajowcami?
doggydodo
6 lat temu
Politycy,jak zwykle,naprawiają to co sami popsuli.
...
Następna strona